Jacek Głomb: Odchodzę na własnych zasadach

tulegnica.pl 1 tydzień temu
Za Jackiem Głombem jest już 11 345 dni dyrektorowania Teatrowi Modrzejewskiej w Legnicy. Przed nim trzy ostatnie - piątek, sobota, niedziela - a potem renta w pięknym domu w Brenniku. Oby długa, szczęśliwa i spokojna. - Zrezygnowałem i odchodzę na własnych zasadach - mówi Jacek Głomb. Przygodę z teatrem kończą też scenografka Małgorzata Bulanda i wieloletnia szefowa działu promocji Mariola Hotiuk. We wszystkich trzech przypadkach powody odejścia są osobiste. O swoich Jacek Głomb mówił bardzo oględnie kilkanaście miesięcy temu, gdy zapowiadał, iż to jego ostatni sezon w legnickim teatrze. Wspomniał wówczas, iż nie jest już czołgiem tylko człowiekiem, i iż wbrew temu, co się wydaje, nie chciałby umrzeć na scenie. „ Wiem, dla części z Was może to być szok, zaskoczenie, ale uważam, iż to ostatni moment na tą decyzję, żeby zależała ona ode mnie, żebym odszedł na swoich warunkach" - napisał w pamiętnym oświadczeniu, które odczytał dziennikarzom na konferencji prasowej 20 maja 2024 roku.

Małgorzata Bulanda, z którą jeszcze od prehistorycznych tarnowskich czasów tworzą parę, odchodzi, aby się nim opiekować. Niedawno dowiedzieliśmy się, iż odwiedza ich w Brenniku Robert Urbański, przyjaciel, dramatopisarz, kierownik literacki Teatru Modrzejewskiej. Przyjeżdża z dyktafonem i notatnikiem po wspo
Idź do oryginalnego materiału