Jest kilka sposobów budowania systemu wczesnego ostrzegania przed atakiem niskolecących rakiet i statków powietrznych. Najprostszy polega na wykorzystaniu samolotów radiolokacyjnego i elektronicznego nadzoru (klasy AWACS), „przesuwając" w ten sposób dalej horyzont radiolokacyjny (wynikający z krzywizny Ziemi). Taki sposób działania jest jednak również bardzo kosztowny, ponieważ zmusza do ciągłego patrolowania całą flotę statków powietrznych. A to przez długi czas i na dużym akwenie nie jest po prostu możliwe.