Istnieją cztery powody, dla których hrabia Hermann von Keyserlingk kazał je tutaj ustawić. Po pierwsze – nie chciał patrzeć na swego gościa. Po drugie – nie chciał, aby jego gość patrzył na niego. Po trzecie – pomysł, by rad, uwag i nagan udzielał jego cień, a nie on sam, wydał mu się dlaczegoś bardzo zabawny. Czwarty powód, ten w zasadzie pierwszy i najważniejszy, ujawnić miał się dopiero za kilka tygodni...
Artykuł tylko dla subskrybentów. Aby przeczytać, zakup plan Subskrypcja miesięczna or Subskrypcja roczna