Afera na Ukrainie z polskim wątkiem. Lewe zaświadczenia i miliony na kontach. „Próbowała wyrzucić worek z pieniędzmi przez okno”
16.04.2025 nczas/wyrzucic-worek-z-pieniedzmi-przez-okno

RMF FM poinformowało o wielkiej aferze na Ukrainie z polskim wątkiem w tle. Chodzi o Tetianę K., szefową komisji ekspertyz medycznych z Chmielnickiego. Miała wystawiać fałszywe zaświadczenia o niepełnosprawności, dzięki którym Ukraińcy unikali wcielenia ich do armii. Zgromadziła ogromny majątek. Na razie w jej mieszkaniu znaleziono 6 mln dolarów w gotówce, biżuterię oraz inne kosztowności. W trakcie nalotu na mieszkanie próbowała wyrzucić przez okno dwa worki z pieniędzmi, w których znajdował się milion dolarów.
„Polskie organy ścigania wszczęły postępowanie po zawiadomieniu Generalnego Inspektora Informacji Finansowej, który wykrył potężne transfery pieniędzy z Ukrainy do państwowych i prywatnych banków w Polsce. Pieniądze trafiały do oddziałów w Krakowie, Wrocławiu i Szczecinie” – podaje rmf24.pl.
Konta zostały zablokowane. Prokuratura przekazała natomiast śledztwo ukraińskim organom ścigania. Te znalazły u podejrzanej potwierdzenia przelewu do Polski 590 tys. dolarów.
„Tetiana K. była szefową komisji orzeczniczej, która wystawiła zaświadczenia o niepełnosprawności mężczyzn w wieku poborowym. Uzyskało je między innymi całe kierownictwo prokuratury obwodu chmielnickiego. Po ujawnieniu procederu do dymisji podał się prokurator generalny Ukrainy” – czytamy.
W ubiegłym roku w domu i w miejscu pracy Tetiany K. przeprowadzono rewizję.
„Natrafiono na 6 milionów dolarów w gotówce, biżuterię i inne kosztowności. Dwa worki z 500 tys. dolarów w każdym próbowała wyrzucić przez okno” – podaje rmf24.pl.
SBI poinformowała, iż „funkcjonariusze organów ścigania znaleźli pieniądze w mieszkaniu w prawie każdym zakamarku – w szafach, szufladach, wnękach”.
„Przejęli również dokumenty potwierdzające nielegalną działalność urzędników i pranie przez nich pieniędzy za pośrednictwem różnych projektów biznesowych” – przekazało SBI w komunikacie.
Rmf24.pl zaznacza, iż „warto wspomnieć”, iż „również syn i mąż kobiety pełnili ważne funkcje”.
„Ołeksandr Krupa był szefem regionalnego funduszu emerytalnego, a głowa rodziny, Wołodymyr Krupa, do 2021 r. kierował departamentem w państwowej służbie audytu w obwodzie chmielnickim. Gotówkę z Ukrainy miał wywozić jej mąż i synowa. Tetiana K. przebywa w tej chwili w areszcie” – czytamy na rmf24.pl.
Przy okazji widzimy, jak głupi jest przepisy nakazujący cenzurowanie wizerunku i nazwisk podejrzanych. W tekście występuje „Tetiana K.”, która ma męża i syna o nazwisku „Krupa”, ale udajemy, iż wizerunek podejrzanej jest „chroniony”.
„Rodzina Tetiany K. zgromadziła ogromny majątek. Mowa o 30 nieruchomościach m.in. we Lwowie i Kijowie, dziewięciu luksusowych samochodach i kompleksie hotelowo-restauracyjnym. Poza granicami Ukrainy rodzina posiada nieruchomości w Austrii, Hiszpanii i Turcji. W zeznaniach podatkowych rodzina nie uwzględniła całości majątku” – poinformowało rmf24.pl.