Jak podaje Blacklock’s Reporter, niedawna notatka informacyjna zatytułowana „ Pomoc dla Chin wykazała, iż od 2015 r. w ramach pomocy zagranicznej Kanada przekazała 109 mln dolarów na „kluczowe priorytety polityki zagranicznej Chin, w tym prawa człowieka, równość płci, zrównoważony rozwój i zmiany klimatyczne”, a od 2003 r. – 645 mln dolarów.
W notatce stwierdzono, iż „Kanada nie udzieliła bezpośredniej pomocy dwustronnej chińskim władzom państwowym od 2013 r., choć przez cały czas przekazuje niewielkie kwoty środków partnerom międzynarodowym i partnerom niepaństwowym działającym na miejscu”.
Konserwatywny poseł Andrew Scheer konsekwentnie sprzeciwia się wysyłaniu jakichkolwiek pieniędzy do Chin, mówiąc: „Nie uważam, iż kanadyjscy podatnicy powinni wysyłać jakiekolwiek pieniądze do Chin”. „Mówimy o komunistycznym rządzie dyktatorskim, który łamie prawa człowieka, ogranicza wolności, łamie prawa obywateli i prowadzi bardzo agresywną politykę zagraniczną w całym regionie” – zauważył.
Większość pieniędzy z pomocy zagranicznej została wydana za pośrednictwem agencji wspieranych przez globalistów, takich jak Bank Światowy i Program Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju (UDRR). Około 39 procent pieniędzy miało trafić bezpośrednio do chińskich odbiorców, ale nie wymieniono żadnego projektu.













