Garri Kasparow oskarżył Węgry pod rządami Viktora Orbana o przekształcanie się w "wyspę niedostatku i autokracji w Europie". Rosyjski opozycjonista zarzucił węgierskiemu rządowi "sabotowanie europejskiego wsparcia dla Ukrainy" i dodał, iż "teraz jego (Orbana - PAP) klub będzie organizować spotkanie" przywódców USA i Rosji.
Rzecznik węgierskiego rządu Zoltan Kovacs odpowiedział na krytykę, argumentując, iż "Węgry nie spaliły mostów i właśnie dlatego mogą je teraz budować". Według Kovacsa premier Orban "utrzymywał otwarte kanały komunikacji zarówno z Waszyngtonem, jak i Moskwą" i "jest jednym z niewielu współczesnych przywódców, którzy mogą rzeczywiście ułatwić dialog między USA a Rosją".
Przygotowania do szczytu USA-Rosja
Viktor Orban poinformował w piątek o rozmowie z Władimirem Putinem dotyczącej organizacji szczytu. Podobną rozmowę telefoniczną przeprowadził w czwartek z prezydentem USA Donaldem Trumpem. "Spotkanie Trumpa i Putina mogłoby się odbyć w ciągu najbliższych dwóch tygodni" - powiedział węgierski premier.
Minister spraw zagranicznych Węgier Peter Szijjarto potwierdził prowadzenie rozmów w tej sprawie z szefem rosyjskiej dyplomacji Siergiejem Ławrowem oraz zastępcą sekretarza stanu USA Christopherem Landauem. "Węgry, konsekwentnie opowiadające się za pokojem od początku wojny na Ukrainie, są gotowe gościć szczyt USA-Rosja" - zapewnił dyplomata na platformie X.
Deklaracja Trumpa o spotkaniu
Donald Trump ogłosił w czwartek po rozmowie telefonicznej z Putinem, iż spotka się z nim w Budapeszcie. Rozmowy mają nastąpić po "spotkaniu delegacji wysokiego szczebla obu krajów" w przyszłym tygodniu.
Prezydent USA napisał na swojej platformie społecznościowej Truth Social, iż w trakcie spotkania na Węgrzech przywódcy spróbują "położyć kres »niesławnej« wojnie między Rosją a Ukrainą". Węgry zapewniają "wszelkie warunki do produktywnych rozmów, aby pokój mógł wreszcie powrócić do Europy".
Źródła wykorzystane: "PAP" Uwaga: Ten artykuł został zredagowany z pomocą Sztucznej Inteligencji.
