Dla uczczenia pamięci wszystkich zamordowanych przez funkcjonariuszy sowieckiego NKWD (Ludowego Komisariatu Spraw Wewnętrznych) w Katyniu, Charkowie, Miednoje i innych miejscach kaźni, Sejm Rzeczypospolitej Polskiej 14 listopada 2007 roku przyjął przez aklamację uchwałę o ustanowieniu 13 kwietnia Dniem Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej. W ubiegłym roku Sejm ogłosił rok 2025 „Rokiem Polskich Bohaterów z Katynia, Charkowa, Miednoje, Bykowni i innych miejsc” – ofiar sowieckiego ludobójstwa. 5 marca br. mija już 85. rocznica uchwały podjętej przez członków Biura Politycznego Komitetu Centralnego WKP(b), na czele z Józefem Stalinem, o rozstrzelaniu polskich jeńców wojennych przebywających w sowieckich obozach w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie.
85 lat temu z rąk Sowietów życie straciło prawie 22 tys. Polaków, wśród nich niemal 10 tys. oficerów Wojska Polskiego. W samym Katyniu spoczywa 4421 ofiar, jeńców przywiezionych z obozu w Kozielsku, w którym przebywali od jesieni 1939 roku. Zabito ich bez procesu, rozprawy, bez sądowego wyroku. Wśród zgładzonych przez komunistów elit byli urzędnicy państwowi, nauczyciele, lekarze, prawnicy, inżynierowie, przedsiębiorcy. Ponadto wojskowi i funkcjonariusze różnych formacji mundurowych: Korpusu Ochrony Pogranicza, Policji Państwowej, Służby Więziennej, Straży Leśnej. Eksterminacje NKWD i doły śmierci, do których trafili bestialsko zamordowani obywatele polscy, obejmowały poza Katyniem także Kalinin, Miednoje, Kuropaty, Kijów-Bykownię, Charków i Chersoń oraz inne miejsca pochówków, jeszcze wciąż nieodkryte. W sumie Sowieci jesienią 1939 roku wzięli do niewoli lub aresztowali około 240 tys. żołnierzy polskich, w tym około 15 tys. oficerów, którzy następnie zostali przekazani organom NKWD. Stanowiło to rażące naruszenie zwyczajów wojennych, uregulowanych konwencją genewską. Nasza doktryna wojenna została zniszczona i zakopana w piaskach Katynia. Zbrodnia wojenna na jeńcach jest przejawem nowożytnego barbarzyństwa, co w cywilizowanym świecie jest rzeczą niepojętą i musi być po wsze czasy potępione. Mord na polskich oficerach i przedstawicielach innych formacji militarnych II Rzeczpospolitej był próbą osłabienia cywilizacyjnego narodu polskiego, aby łatwiej można go było poddać sowietyzacji.
Ta kaźń obywateli polskich to gorejąca rana na polskiej duszy. Mimo upływu dziesiątków lat wciąż nie może się zagoić. Zbrodnia katyńska pozostaje symbolem totalitaryzmu komunistycznego oraz długoletniej batalii o prawdę z zakłamaniem aparatu sowieckiego negującego swoje sprawstwo. Krew na polskim mundurze pomordowanych przez NKWD symbolizuje najwyższe poświęcenie za Ojczyznę i naród, za wolność i niepodległość.
Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz na obchodach upamiętniających 85. rocznicę zbrodni katyńskiej. 10 kwietnia 2025 r., Muzeum Katyńskie w Warszawie.
Szczególnie przejmujący opis zbrodni wyszedł spod pióra Józefa Mackiewicza w artykule „Widziałem na własne oczy”, zamieszczonym w numerze 577 wileńskiego „Gońca Codziennego” z 3 czerwca 1943 roku: „Nie są to trupy anonimowe. Tu leży armia. Można by zaryzykować określenie kwiat armii, oficerowie bojowi, niektórzy z trzech uprzednio przewalczonych wojen. To jednak, co najbardziej nęka wyobraźnię, to indywidualność morderstwa, zwielokrotniona w tej potwornej masie. Bo to nie jest masowe zagazowanie, ani ścięcie seriami karabinów maszynowych, gdzie w ciągu minuty czy sekund przestają żyć setki. Tu przeciwnie, każdy umierał długie minuty, każdy zastrzelony był indywidualnie, każdy czekał swojej kolejki, każdy wleczony był nad brzeg grobu; tysiąc za tysiącem” – pisał autor.
Niech obchodom rocznicowym towarzyszy przekonanie, iż silna armia, mocne sojusze i świadome społeczeństwo pozwalają zachować niepodległość i odstraszać potencjalnych agresorów.
Niech w polskim społeczeństwie nigdy nie zginie szacunek wobec munduru polskiego żołnierza, policjanta, pogranicznika, strażaka, dla wszystkich zawodów, których przedstawiciele ratują życie i zdrowie Polaków, jak pracownicy służby zdrowia czy członkowie Ochotniczych Straży Pożarnych. Zawsze będę stał po Waszej stronie.
Chylę czoło i oddaję hołd bohaterom, którzy złożyli najwyższą ofiarę na ołtarzu naszej Ojczyzny. Ich poświęcenie nigdy nie zostanie zapomniane. Chwała bohaterom, hańba zbrodniarzom!