Każdego dnia pada kilka strzałów. Trudna praca żołnierzy na granicy

angora24.pl 4 tygodni temu

1609 strzałów

Od początku roku polscy żołnierze stacjonujący na granicy z Białorusią oddali 1609 strzałów, co przekłada się na ponad pięć strzałów dziennie. Ministerstwo Obrony Narodowej informuje, iż wszystkie te strzały były jedynie ostrzegawcze i miały na celu zabezpieczenie granicy przed nielegalnym przekroczeniem.

Zgrupowanie Zadaniowe „Bezpieczne Podlasie”, które wspiera działania Straży Granicznej, nie odnotowało żadnych przypadków ranienia migrantów wskutek użycia broni. W obliczu coraz bardziej agresywnych prób przekroczenia granicy przez migrantów, wojsko coraz częściej sięga po broń gładkolufową i wykorzystuje amunicję gumową jako środek odstraszający.

Generał Arkadiusz Szkutnik, dowódca zgrupowania, zaznaczył, iż to rozwiązanie okazało się skuteczne, gdyż agresywni migranci wycofują się, gdy widzą uzbrojonych żołnierzy.

Toczą się dwa postępowania

Sytuacja na granicy przez cały czas jednak budzi kontrowersje. „Rzeczpospolita” informuje, iż Prokuratura Okręgowa w Warszawie prowadzi dwa postępowania związane z użyciem broni przez żołnierzy.

Pierwsze z nich dotyczy incydentu z 3 listopada 2023 roku, kiedy to żołnierz postrzelił Syryjczyka podczas pościgu, co wymagało hospitalizacji poszkodowanego.

Drugie postępowanie związane jest z wydarzeniem z 25 marca, w którym żołnierze oddali strzały w stronę grupy migrantów próbujących forsować granicę, mimo iż nie występowało bezpośrednie zagrożenie życia.

Holland atakuje rząd

Do obecnej sytuacji związanej z imigrantami nielegalnie przekraczającymi terytorium RP odniosła się także reżyserka „Zielone Granicy” Agnieszka Holland. Reżyserka uczestniczyła w proteście przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów, gdzie z oburzeniem wygłosiła mowę skierowaną do polityków partii rządzącej. Holland oskarżyła władze o szerzenie „propagandy strachu, kłamstw i rasizmu”, a także nazwała polskich żołnierzy mordercami.

W trakcie protestu reżyserka wyraziła swoje zdanie na temat rzekomego łamania konstytucji oraz skrytykowała Tuska za promowanie strachu i kłamstw. Po zakończeniu zgromadzenia, w odpowiedzi na pytanie dziennikarza TV Republika, Michała Gwardyńskiego, na temat swoich uwag dotyczących polskich żołnierzy, artystka określiła ich mianem morderców.

Panie Michasiu, niech pan się ode mnie odczepi. Niech pan się nauczy, iż dziennikarstwo nie polega na tym, żeby prześladować ludzi, którzy w jakiś sposób się panu nie podobają – stwierdziła na koniec.

Idź do oryginalnego materiału