KE zdecyduje ws. relokacji migrantów do Polski. To ma być przełom

natemat.pl 2 godzin temu
Polska ma uniknąć obowiązkowej relokacji migrantów dzięki statusowi kraju "pod presją migracyjną". Decyzję w tej sprawie Komisja Europejska przedstawi w środę 12 listopada, a jej efektem będzie zwolnienie Polski z wytycznych paktu.


W środę 12 listopada Komisja Europejska przedstawi w Parlamencie Europejskim decyzję w sprawie relokacji migrantów – wynika z przyjętej agendy Europarlamentu. Dla Polski ma być ona korzystna, o czym informuje już w poniedziałek RMF FM.

Polska ma uniknąć tzw. paktu migracyjnego


Stacja radiowa przypomina, iż chodzi o to, iż nasz kraj znalazł się w grupie państw "pod presją migracyjną" z powodu przyjęcia milionów uchodźców z Ukrainy oraz działań hybrydowych Białorusi.

Oznacza to zwolnienie Polski z obowiązku relokacji migrantów i związanych z tym obciążeń finansowych wynikających z unijnego paktu migracyjnego.

Jak informował w październiku portal Euronews, pakt przewiduje mechanizm umożliwiający coroczną relokację co najmniej 30 tys. migrantów. Kraje, które zdecydują się nie przyjmować i nie rozpatrywać wniosków azylowych, będą zobowiązane do uiszczenia opłaty w wysokości 20 tys. euro za każdy nierozpatrzony wniosek lub podjęcia innych działań solidarnościowych.

Państwa członkowskie mają trzy możliwości wypełnienia swoich obowiązków: poprzez relokację migrantów, wkład finansowy lub wsparcie operacyjne, np. sprzęt, personel lub logistykę – opisał Euronews.

Jednocześnie pakt przewiduje, iż państwa znajdujące się pod szczególną presją migracyjną, na przykład z powodu dużego napływu uchodźców, mogą uzyskać częściowe lub całkowite zwolnienie z obowiązków solidarnościowych. Takim przypadkiem jest właśnie Polska.

W Polsce rośnie niechęć wobec Ukraińców


Jednocześnie podkreślmy, iż napływ uchodźców wojennych z Ukrainy, sprawił, iż Polacy częściowo się zradykalizowali, przynajmniej w internecie. Jak pisaliśmy, w październiku obecność obywateli Ukrainy w naszym kraju stała się jednym z najbardziej polaryzujących tematów w polskiej przestrzeni cyfrowej.

Analiza fundacji Res Futura objęła łącznie 229 tysięcy wzmianek (Facebook, X, TikTok, YouTube, Instagram), które wygenerowały zasięg na poziomie 245 milionów odsłon. Badanie wykazało intensyfikację debat, w których Ukraińcy coraz częściej przedstawiani są jako czynnik wewnętrznego napięcia, a nie ofiary wojny.

Eksperci piszą, iż w debacie internetowej zdecydowanie dominował krytyczny sentyment. Komentarze krytyczne wobec Ukraińców stanowiły 66 proc. ogółu, podczas gdy głosy wspierające osiągnęły poziom 21 proc.

Język użyty w wypowiedziach wskazuje na normalizację dyskursu wykluczenia. Na skali oceny (gdzie 10 to język propagandy faszystowskiej, analogiczny do narracji historycznie stosowanej wobec Żydów), pozycja języka względem Ukraińców wyniosła 7,1/10, co świadczy o dominacji etnicznego resentymentu i narracji zagrożenia – wynika z badania Res Futura. Tutaj jest więcej na ten temat.

Idź do oryginalnego materiału