Kiedyś tętniły życiem, dziś to opuszczone wioski-widma. Dlaczego już nikt tu nie mieszka?

g.pl 10 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Wikipedia/PrzemoW/CC BY-SA 3.0


Na Dolnym Śląsku kryje się ponad 40 opuszczonych wsi, które kiedyś tętniły życiem. Dziś pozostały po nich ruiny, zapomniane historie i tajemnice. Dlaczego opustoszały? Czy to huty, kopalnie, a może decyzje polityczne zepchnęły je w niebyt? Przedstawiamy kilka z tych niezwykłych miejsc, które wciąż fascynują i pobudzają wyobraźnię.
Na Dolnym Śląsku można znaleźć wiele miejscowości, które niegdyś tętniły życiem, a dziś są jedynie wspomnieniem. Opuszczone wsie, takie jak Żukowice, Rybarzowice czy Pstrąże, skrywają porywające historie przypominające o dawnej świetności tych terenów. Ich losy potoczyły się różnie - jedne zniknęły przez rozwój przemysłu, inne w wyniku decyzji politycznych lub z powodu trudnych warunków życia. Każda z nich kryje tajemnice, które przez cały czas fascynują miłośników przygód i odkrywców zapomnianych miejsc.


REKLAMA


Zobacz wideo Nie wjedziesz tu bez pozwolenia. Zamknięte miasta w Rosji


Czy Żukowice są opuszczone? Wieś, która stała się symbolem walki z czasem
Żukowice niegdyś były największą wsią w gminie, zamieszkałą przez około 1500 mieszkańców. Dziś ta tętniąca życiem miejscowość niemal całkowicie opustoszała - pozostało tu już zaledwie kilka rodzin. Mimo tego wciąż można dostrzec oznaki dawnej aktywności. Regularnie realizowane są msze w miejscowym kościele, działa urząd gminy, a także schronisko dla osób w kryzysie bezdomności. Pokazuje to, iż choćby miejsca, które zdają się skazane na zapomnienie, potrafią zachować ślady życia. Przyczyną upadku Żukowic była rozbudowa przemysłu ciężkiego. Ekspansja Huty Miedzi Głogów doprowadziła do objęcia okolicznych terenów strefą ochronną, co wymusiło wysiedlenie wielu mieszkańców. Opuszczone domy zaczęły popadać w niebyt, a okolica stopniowo zostawała pozbawiona kolejnych punktów. Największa wieś w regionie nie była bowiem jedyną ofiarą tych zmian - podobny los spotkał pobliski Wróblin Głogowski, gdzie dziś zamieszkane jest już tylko jedno gospodarstwo, a także Rapocin, po którym pozostały jedynie ruiny.


Rybarzowice: Wioska pogrzebana pod ziemią. Historia niezwykłej miejscowości
Rybarzowice, miasteczko położone w pobliżu Bogatyni, przez wieki rozwijały się jako istotny punkt na mapie Dolnego Śląska. Pierwsze wzmianki o miejscowości pojawiły się w dokumentach z 1381 roku. W czasach swojej świetności wieś słynęła nie tylko z malowniczej lokalizacji, ale także z bogatego dziedzictwa kulturowego i imponujących zabytków. Znajdowały się tam dwa wspaniałe pałace - jeden z końca XVII wieku, ozdobiony zegarem słonecznym i herbami rodów von Nostitz i von Ruchmor, oraz drugi wybudowany w XVIII wieku według projektu znakomitego architekta Andreasa Hunigena. Rybarzowice były również prężnie działającym ośrodkiem gospodarczym. Na terenie wsi funkcjonował browar, gorzelnia, zakłady rolne, a także sklepy i punkty usługowe, takie jak piekarnie, masarnie i warsztaty rzemieślnicze. Do 1966 roku miasteczko tętniło życiem, ale rozwój odkrywkowej kopalni węgla brunatnego Turów zapoczątkował powolny jego upadek. Wysiedlenia mieszkańców trwały przez kolejne dekady. Pałace kiedyś będące dumą regionu, popadły w ruinę. W 2000 roku ostatnie budynki zostały zrównane z ziemią, zamykając historię Rybarzowic. Dziś jedyną materialną pamiątką po tej zaginionej miejscowości jest barokowa fontanna, która została przeniesiona i w tej chwili zdobi zamek w Wojanowie.


Czemu Pstrąże jest opuszczone? Tajemnice poradzieckiej wsi
Pstrąże, znane wcześniej jako Pstransee, to miejsce o bogatej i nieco mrocznej historii, które przez lata fascynowało badaczy i miłośników opuszczonych terenów. Początki wsi sięgają średniowiecza, kiedy to była niewielką osadą rolniczą. Jej znaczenie zaczęło się zmieniać w XIX wieku, gdy władze cesarstwa niemieckiego dostrzegły strategiczne położenie miejscowości i postanowiły przekształcić ją w bazę wojskową. Powstały tu koszary, bocznica kolejowa oraz solidne mosty mające usprawnić transport wojskowy. Jeden z nich, zlokalizowany nad rzeką Bóbr, został częściowo zniszczony podczas II wojny światowej.
Zobacz też: Wybrano najpiękniejsze plaże 2025 roku. Kilka z nich znajduje się w krajach uwielbianych przez Polaków


Po zakończeniu działań wojennych wioska znalazła się pod kontrolą wojsk radzieckich, które na długie lata odizolowały ją od świata zewnętrznego. Polacy nie mieli wstępu na teren osady odgrodzonej od cywilizacji wysokim murem. W tym okresie zbudowano tutaj typowe poradzieckie bloki z wielkiej płyty. w tej chwili okolica jest opuszczona i zamknięta, co dodatkowo podsyca liczne legendy. Nie brakuje opowieści o tajnych eksperymentach, jakie rzekomo miały być prowadzone przez wojsko - niektórzy twierdzą, iż Pstrąże mogło być miejscem prac nad bronią atomową. Choć brakuje dokumentów potwierdzających te teorie, niezwykły klimat miasteczka przyciąga eksploratorów i miłośników historii.


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału