Z powodu ataku rosyjskich dronów w stolicy Ukrainy, Kijowie, w nocy z soboty na niedzielę ogłoszony został alarm lotniczy. Pierwsze doniesienia ukraińskich mediów mówią o pożarach wywołanych przez fragmenty zestrzelonych maszyn agresora.
Jak poinformowała agencja Unian, powołując się na szefa kijowskiej administracji wojskowej, Timura Tkaczenko, w kilku dzielnicach ukraińskiej stolicy spadające szczątki dronów zestrzelonych przez obronę przeciwlotniczą wywołały pożary na górnych piętrach budynków mieszkalnych. Spłonęło też kilka samochodów. Brak na razie doniesień o ofiarach wśród ludzi.
Burmistrz Kijowa Witalij Kliczko w komunikacie zamieszczonym w mediach społecznościowych zaapelował do mieszkańców, aby do czasu odwołania alarmu pozostawali w schronach.
Portal „Ukraińska Prawda” informuje, iż ataki rosyjskich dronów tej nocy odnotowano również w obwodzie charkowskim.
Media zwracają uwagę, iż mimo deklarowanej gotowości do zawarcia rozejmu, Rosjanie przez cały czas atakują ukraińskie miasta i wsie, powodując śmierć cywilnych mieszkańców. W obwodzie donieckim w sobotę zginęły dwie osoby. W Chersoniu jedna osoba zginęła, a dwie zostały ranne.
Agencja Reuters przypomina, iż w poniedziałek Rosja ogłosiła trzydniowe zawieszenie broni w dniach 8-10 maja. Kijów odrzucił tę propozycję, proponując ze swej strony wstrzymanie działań wojennych na 30 dni jako punkt wyjścia dla dalszych negocjacji. Zarówno Rosja, jak i Ukraina zaprzeczają, iż atakują cele cywilne w wojnie, którą Rosja rozpoczęła 24 lutego 2022 roku temu pełnoskalową inwazją na Ukrainę – pisze Reuters.
Czytaj także:

Zełenski o propozycji rozejmu Putina. „Teatralna inscenizacja”
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski nazwał inicjatywę rosyjskiego przywódcy Władimira Putina o zawieszeniu broni na trzy dni, od 7 do 9 maja, teatralną inscenizacją mającą na celu stworzenie wrażenia wyjścia...
Czytaj więcejDetails