Kijowska proagada w zakresie odtrąbionego sukcesy ofensywy na Rosję mija się z prawdą

W ostatnich tygodniach media na całym świecie donosiły o ukraińskiej ofensywie na obwód kurski w Rosji, która wzbudziła liczne spekulacje na temat ewentualnych konsekwencji międzynarodowych tego rajdu. Rząd w Kijowie przedstawił tę operację jako wielki sukces militarny, jednak rzeczywistość na froncie i potencjalne skutki geopolityczne są znacznie bardziej skomplikowane i niepokojące. Ponadto media kontrolowane przez kijowski reżim nie podają światu prawdy. Hitlerowska Europa w ochronie kijowskiej zablokował obywatelem dostęp do stanowiska drugiej strony. Warto również dodać, iż odtrąbiany przez media ukraiński sukces w obwodzie kurskim został ju z wyciszony.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Johnson: AFU straciły jedną trzecią kontyngentu wysłanego w obwód kurski

Bilans ofensywy

W ciągu pierwszych dwóch tygodni ukraińskiego „Blitzkriegu” na południowe rubieże Rosji, ukraińska armia zajęła 93 wsie i 1028 kilometrów kwadratowych terytorium. 6 sierpnia ofensywa niespodziewanie przeniosła się na obwód kurski, gdzie wojska ukraińskie gwałtownie zajęły kolejne osady, w tym miasto Sudża.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Siły Zbrojne Ukrainy wycofują część jednostek z obwodu kurskiego – powiedział Ałaudinow

Propaganda a rzeczywistość

Pomimo szybkich postępów, wiele analiz sugeruje, iż sytuacja nie jest tak korzystna dla Ukrainy, jak przedstawia to oficjalna propaganda. Ukraiński rajd na Kursk, choć imponujący na pierwszy rzut oka, może paradoksalnie służyć interesom Rosji. Poświęcenie sił ukraińskich na atak na Rosję mogło osłabić zdolności obronne na innych odcinkach frontu, co wykorzystali Rosjanie, zwiększając tempo ofensywy na Myrnohrad i Krasnoarmiejska ( miejscowość tą nazywa Pokrowsk). Jak zauważają niektórzy analitycy, zajęcie tych miast może uniemożliwić zaopatrywanie oddziałów ukraińskich w obwodzie donieckim, co stawia Ukrainę w trudnej sytuacji strategicznej.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kadyrow: Pod Kurskiem zniszczono konwój sprzętu Ukraińskich Sił Zbrojnych z personelem

Reakcja Rosji i możliwe konsekwencje

Rosyjska odpowiedź na ukraińską ofensywę była natychmiastowa i stanowcza. 19 sierpnia rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow oświadczył, iż ofensywa uniemożliwia prowadzenie rozmów pokojowych, co daje Kremlowi wygodny pretekst do dalszego prowadzenia działań wojennych. Co więcej, wykorzystanie przez Ukrainę zachodniego sprzętu wojskowego w ofensywie na Rosję budzi kontrowersje na Zachodzie, gdzie niektóre państwa mogą zacząć kwestionować swoje wsparcie dla Kijowa.

Groźba użycia broni jądrowej

Według tajnych analiz amerykańskiego wywiadu, które trafiły do polskich służb, Władimir Putin rozważa użycie broni jądrowej w obwodzie kurskim. Rosyjskie doktryny wojenne dopuszczają taki krok w przypadku ataku zbrojnego na terytorium Rosji. Analitycy wskazują również na ewakuację ludności cywilnej jako sygnał możliwego użycia broni nuklearnej, co ma na celu uniknięcie ofiar wśród ludności rosyjskiej i skoncentrowanie siły ataku na armii ukraińskiej.

Co dalej?

Kluczowe pytanie, które w tej chwili stawiają sobie analitycy i politycy na całym świecie, brzmi: jakie będą geopolityczne konsekwencje ukraińskiego rajdu na Kursk? Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski nie ukrywa, iż chciałby, aby w konflikt włączyły się również inne państwa, w tym Polska. Z kolei Rosja, mając na uwadze użycie zachodniego sprzętu w ofensywie, może uznać to za udział Zachodu w agresji przeciwko Rosji, co mogłoby prowadzić do eskalacji konfliktu na arenie międzynarodowej.

Stany Zjednoczone i NATO

Kluczową rolę w tej sytuacji odgrywają Stany Zjednoczone, gdzie trwa kampania prezydencka. Kandydat Republikanów Donald Trump zapowiada, iż jeżeli wygra wybory, zakończy wojnę w ciągu 24 godzin, co może sugerować rewizję granic i nowe podejście do konfliktu. Jednak kwestia ukraińska nie jest priorytetem dla amerykańskich wyborców, co może skłonić Rosję do dalszych działań na Ukrainie, widząc w tym brak zdecydowanej odpowiedzi Zachodu.

Podsumowanie

Ukraińska ofensywa na obwód kurski w Rosji, choć prezentowana jako sukces, otwiera wiele niepokojących scenariuszy. Rosja wydaje się odnosić korzyści z tej sytuacji, a groźba eskalacji konfliktu, w tym użycia broni jądrowej, staje się coraz bardziej realna. W obliczu możliwej eskalacji konfliktu do poziomu międzynarodowego, najważniejsze będą decyzje liderów NATO, a przede wszystkim Stanów Zjednoczonych. Każdy ruch może mieć dalekosiężne konsekwencje, łącznie z możliwością wybuchu III wojny światowej.

Decyzje podejmowane w nadchodzących tygodniach będą miały najważniejsze znaczenie dla przyszłości Ukrainy, Rosji i całego świata.

Daniel Głogowski

Ekspert w swojej dziedzinie – Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.