„Wszyscy potwierdziliśmy potrzebę dalszego wsparcia Ukrainy w wojnie z Rosją”, wpis tej treści opublikował dziś w mediach społecznościowych premier Donald Tusk. Deklaracja padła po spotkaniu tzw. koalicji chętnych. Premier rządu RP podkreślił, iż Kijów może liczyć na wsparcie nie tylko Europy, ale też Kanady, Japonii, Turcji i Nowej Zelandii.
Premier Donald Tusk na on-linowej konferencji „koalicji chętnych”.
On-linowa konferencja „koalicji chętnych” rozpoczęła się we wtorek 19 sierpnia krótko po godzinie 12.00. Prowadzili ją prezydent Francji Emmanuel Macron i brytyjski premier Keir Starmer. Spotkanie dotyczyło rezultatów rozmów w Waszyngtonie, gdzie w poniedziałek odbył się szczyt z udziałem Donalda Trumpa, Wołodymyra Zełenskiego, przywódców: Francji, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Włoch i Finlandii oraz szefowej Komisji Europejskiej i sekretarza generalnego NATO. Rozmawiano przed wszystkim o gwarancjach bezpieczeństwa dla Ukrainy.
REKLAMA
Skupiamy się na roli hubu
„Koalicja chętnych” została powołana 2 marca 2025 roku z inicjatywy premiera Wielkiej Brytanii. W jej skład wchodzą państwa, które zadeklarowały gotowość do aktywnego wspierania Kijowa w walce z rosyjską agresją. Koalicja ma na celu koordynowanie międzynarodowej pomocy wojskowej, politycznej i logistycznej, a także przygotowanie mechanizmów, które w przyszłości mogłyby zapewnić gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy. Do tej pory podejmowano tematy dotyczące m.in. dostaw broni, szkoleń dla ukraińskich żołnierzy oraz utworzenia wspólnej struktury dowodzenia przyszłymi siłami stabilizacyjnymi (Multinational Force Ukraine).
Koalicję tworzą 33 kraje. Polska od początku uczestniczy w jej pracach, co więcej, należy do grona państw, które deklarują i realizują szerokie wsparcie dla Ukrainy, ale własnych wojsk nad Dniepr nie wyślą. Powtórzył to podczas wtorkowej konferencji prasowej rzecznik rządu Adam Szłapka i podkreślił, iż nasz kraj skupia się na roli hubu logistycznego.
Detale w ciągu 10 dni
Po obradach „koalicji chętnych” premier Tusk wziął udział w – prowadzonych również online – rozmowach Rady Europejskiej. Tę konferencję zwołał przewodniczący Rady Antonio Costa, a jej celem było zapoznanie wszystkich unijnych przywódców ze szczegółami poniedziałkowych rozmów w Białym Domu. „Zakończyła się Rada Europejska. Wszyscy chcą pokoju, nikt nie chce kapitulacji Ukrainyplus realistyczna ocena wysiłków prezydenta Trumpa na rzecz zakończenia wojny”, tak podsumował spotkanie Donald Tusk.
Z zapewnień europejskich przywódców i prezydenta Ukrainy wynika, iż w ciągu dziesięciu dni poznamy konkretne detale dotyczące sojuszniczych gwarancji dla Ukrainy.