Koalicja w Niemczech się chwieje, a AfD rośnie w siłę. Friedrich Merz obiecywał reformy, tymczasem strach przed skrajną prawicą paraliżuje rząd
Zdjęcie: Kanclerz Niemiec Friedrich Merz, Berlin, 29 października 2025 r.
Od momentu objęcia urzędu kanclerza przez Friedricha Merza Niemcy wciąż nie mogą wyjść na prostą. Borykają się z licznymi kryzysami, od poboru do wojska po emerytury, kłopoty przemysłu motoryzacyjnego i spowolnienie wzrostu gospodarczego, a poszukiwanie rozwiązań akceptowalnych politycznie powoduje coraz większy rozłam w koalicji. Rząd, który miał przywrócić stabilność, coraz częściej przypomina pole bitwy między centroprawicą a centrolewicą. A na dodatek nad wszystkim unosi się cień rosnącej w siłę skrajnej prawicy. Strach przed wzrostem jej wpływów blokuje polityków przed odważnymi reformami, pogłębiając poczucie impasu.













