Wołodymyr Zełenski wydał dekret nakładający sankcje na kilkudziesięciu przedstawicieli rosyjskiego życia publicznego, którzy - wedle treści dokumentu - mają wspierać agresję na Ukrainę. Na liście znalazł się popularny artysta cyrkowy, co rozwścieczyło rzeczniczkę rosyjskiego MSZ, Marię Zacharową.
"Kochany klaun" objęty sankcjami. Kreml grzmi po decyzji Kijowa
Na liście osób objętych sankcjami znajduje się 20 nazwisk - to przede wszystkim artyści i sportowcy. Mowa m.in. o piosenkarzach Nikicie Dżygurdzie, Igorze Sukaczowie, Jarosławie Dronowie, reżyserze Jegorze Konczałowskim, tancerzach baletowych Siergieju Połuninie i Nikołaju Cyskaridze, czy szermierce Sofii Velikej.
W "dwudziestce" ogłoszonej przez rząd w Kijowie znalazł się też Jurij Kuklaczew - występujący w stroju klauna 76-letni artysta cyrkowy i treser kotów, w 1986 r. odznaczony orderem Ludowego Artysty Związku Radzieckiego.
Zełenski nakłada sankcje na rosyjskiego cyrkowca. Zacharowa jest wściekła
Kuklaczew znany jest ze swoich skrajnych wypowiedzi na temat wojny w Ukrainie. Rok temu media obiegły jego słowa, w których wzywał Rosję do "potężnego odparcia" Zachodu i ostrzegał, iż jeżeli Europa i USA zdołają osiągnąć sukces, "będą nas rozstrzeliwać jak kuropatwy".
"W europejskich miastach wszyscy siedzą najedzeni i piją szampana. Kiedy zdadzą sobie sprawę, iż nasza rakieta może przylecieć do nich z Syberii, pojmą, iż nie jesteśmy szczeniakami, które można zastrzelić. A my jesteśmy silnymi i potężnymi ludźmi, którzy mogą dać bardzo poważny opór" - miał mówić artysta, cytowany przez serwis Oboz.UA.
ZOBACZ: Kreml odpowiada na oświadczenie Rubio. Wskazuje na "postępy"
Objęcie sankcjami Kuklaczewa zabolało rzeczniczkę rosyjskiego MSZ Marię Zacharową, która dała wyraz swojej wściekłości w mediach społecznościowych. "Krwawy klaun nałożył sankcje na miłego i kochanego klauna, który hojnie daje euforia dzieciom" - napisała dyplomatka.
Dekret wydany przez Zełenskiego oznacza pozbawienie wskazanych osób wszelkich ukraińskich odznaczeń państwowych, zamrożenie ich aktywów na terenie kraju i uniemożliwienie wycofania kapitału. Jak informuje Unian, część restrykcji obowiązywać będzie w okresie 10 najbliższych lat. Pozostałe zostały wdrożone na czas nieokreślony.
Rośnie napięcie między Pekinem a Kijowem
Poza sankcjami nałożonymi na osoby fizyczne, Zełenski podpisał też dekret obejmujący 60 podmiotów prawnych. Znalazło się w nim kilka przedsiębiorstw z Chin - państwem, z którym stosunki Ukrainy wyraźnie się w ostatnim czasie ochłodziły.
ZOBACZ: Iskrzy na linii Kijów-Pekin. Zełenski nakłada sankcje na kilka chińskich przedsiębiorstw
Restrykcje nałożono na chińskie firmy z branż wysokich technologii i przemysłu lotniczego: Zhongfu Shenying Carbon Fiber Xining, Rui Jin Machinery oraz Beijing Aviation and Aerospace Xianghui Technology.
Podczas czwartkowej konferencji prasowej w Kijowie, Wołodymyr Zełenski przekonywał, iż jego wywiad uzyskał informacje na temat wsparcia wojskowego, jakiego Pekin udziela Moskwie. Zastrzegł, iż szczegóły zostaną ujawnione w przyszłym tygodniu. Zdradził jednak, iż chodzi m.in. o dostawy broni oraz pomoc w jej produkcji na terenie Rosji.