![](https://images4.polskie.ai/images/289565/27399228/d75fb6caf2a448009c8b3b39ea06fbbb.jpg)
![](https://images4.polskie.ai/images/289565/27399228/031537d87bf84ca56196da36f3e8eaf9.jpg)
Rostelekom przekazał, iż uszkodzenie nie zakłóciło działania sieci dla klientów, a naprawa jest w toku. Według służby prasowej firmy, podmorski kabel został uszkodzony w wyniku „zewnętrznej siły”. Kabel łączy Petersburg z Królewcem. Zapewniono, iż szkody nie wpłynęły na użytkowników.
To kolejny incydent na Bałtyku dotyczący kabli podmorskich. Tego samego dnia straż przybrzeżna Zatoki Fińskiej poinformowała w mediach społecznościowych, iż rosyjski statek rozpoczął naprawę zerwanego wcześniej kabla. Prace realizowane są w strefie ekonomicznej Finlandii. Wysłano tam również statek patrolowy.
W grudniu z kolei operator kabla Estlink 2, kluczowego połączenia elektroenergetycznego między Finlandią a Estonią, zgłosił jego przerwanie. Firma Fingrid, odpowiedzialna za zarządzanie kablem, natychmiast wszczęła dochodzenie w celu ustalenia przyczyn zakłóceń w przesyłaniu prądu.