Reakcja na decyzję USA: Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden zgodził się na użycie przez Ukrainę rakiet dalekiego zasięgu ATACMS do ostrzału sił rosyjskich i północnokoreańskich - poinformował jako pierwszy "The New York TImes", według portalu Axios chodzi wyłącznie o zgodę na ostrzał celów w obwodzie kurskim. Przedstawiciele polskiego rządu pozytywnie ocenili ten krok. "Decyzja prezydenta Bidena i sojuszników zezwalająca Ukrainie na użycie rakiet dalekiego zasięgu poza swoim terytorium to jedyna i adekwatna odpowiedź dla Putina, który rozumie wyłącznie siłę. Blisko 1000 dni tej agresywnej wojny nie pozostawia tu żadnych złudzeń" - napisał szef MSWiA Tomasz Siemoniak na X.
REKLAMA
Podobnego zdania jest ministerka funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, która podkreśliła, iż "Putin znowu odwołuje się do argumentu nuklearnego". "To znaczy, iż decyzja USA, Francji i Wielkiej Brytanii, iż Ukraina może użyć dostarczanych przez nich pocisków dalekiego zasięgu do uderzenia w głąb Rosji - zabolała. A Scholz znalazł się w upokarzającej izolacji, i dobrze. Kampania wyborcza w Niemczech robiona na dialogu z Moskwą to błąd. Budzi najgorsze możliwe skojarzenia" - podkreśliła była ambasadorka Polski w Rosji.
Małgorzata Paprocka z Kancelarii Prezydenta RP w poniedziałkowym wywiadzie zapewniła, iż "to jest decyzja przełomowa w sprawie Ukrainy". - Wpisuje się w politykę, jaką od początku prowadzi prezydent Andrzej Duda - dodała.
Zobacz wideo Tusk o stosunku Trumpa do wojny w Ukrainie
Krytyczny głos posła KO: Roman Giertych ocenił z kolei na X, iż "sytuacja międzynarodowa pogarsza się z każdą godziną". Jego zdaniem odpowiedź Rosji, iż "uzna ataki amerykańskich rakiet za wojnę z NATO może być zapowiedzią bardzo agresywnych działań wobec Polski".
Więcej o decyzji USA pisze Magdalena Bojanowska w tekście "Ukraina będzie mogła atakować cele w Rosji. Są szczegóły decyzji Bidena".Źródło: X, IAR, The New York Times, Axios