Przyjmuję decyzję o zakończeniu prac komisji do spraw badania rosyjskich i białoruskich wpływów z głębokim rozczarowaniem, zdumieniem, zawodem - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 dziennikarz Grzegorz Rzeczkowski. Zwracał uwagę, iż komisja działała "tylko rok" i "nie była w stanie sięgnąć zbyt głęboko". - Nie dotknięto wielu ważnych kwestii. Chociażby tam, gdzie rosyjskie wpływy już zostały zidentyfikowane - mówił.