KOMPLEKS MILITARNO-PRZEMYSŁOWY WALCZY O WPŁYWY

wielkopolska24.info 1 dzień temu

17 stycznia 1961 r. ustępujący prezydent Stanów Zjednoczonych Dwight D. Eisenhower widząc rosnące wpływy establishmentu wojskowego wypowiedział słowa, które miały zaalarmować opinie publiczną przed coraz większym wpływem kompleksu militarno-przemysłowemu. Wystąpienie nie wywołało debaty czego skutkiem są dziś jątrzące się konflikty i permanentny stan zagrożenia.

Przesłanie Eisenhowera

Rocznie wydajemy na naszą obronę narodową więcej niż wynosi łączny zysk wszystkich amerykańskich korporacji. To połączenie wielkiego establishmentu wojskowego i wielkiego przemysłu zbrojeniowego jest czymś nowym w naszej historii. Całkowity wpływ-ekonomiczny, polityczny a choćby duchowy jest odczuwalny w każdym mieście, każdym stanie, w każdym federalnym biurze. Rozumiemy konieczność takiego stanu rzeczy jednak nie możemy nie zauważyć jego groźnych implikacji. W stawce są nasz trud, surowce i zasoby tak jak i struktura naszego społeczeństwa. W spotkaniach rządowych musimy przeciwstawić się nieuprawnionych wpływów słusznych lub niesłusznych przez kompleks przemysłowo-zbrojeniowy. Możliwość katastrofalnego wzrostu ukrytej władzy istnieje i istnieć będzie. Nie możemy nigdy pozwolić ciężarowi tej kombinacji zagrozić naszym wolnościom lub demokratycznym procesom-powiedział Dwight D.Eisenhower.

Eisenhower ostrzegał przed władzą skupioną nie w instytucjach rządowych wybranych w demokratycznych wyborach reprezentujących interes obywateli a w zakulisowych ośrodkach decyzyjnych skupionych na realizacji własnych celów. Takie skupienie władzy wokół przemysłu zbrojeniowego, wysokiej rangi wojskowych oraz ośrodków naukowych może łatwo wymknąć się spod kontroli państwa.

Rekordowe wydatki

Od proroczego przemówienia Eisenhowera kompleks militarno-przemysłowy gwałtownie się rozwija. W żadnym innym kraju zbrojenia nie przybierają tak monstrualnych rozmiarów jak ma to miejsce w USA. W 2023 r. Izba Reprezentantów przegłosowała rekordowy plan wydatków obronnych na kwotę 886 mld dolarów. Z kolei na 2025 r. USA planują wydać 895 mld dolarów. Szacuje się ,że Stany Zjednoczone utrzymują przynajmniej 750 baz w 80 krajach rozlokowanych na całym świecie. Gigantyczne nakłady na obronę są tłumaczone permanentnym stanem zagrożenia. Taki stan rzeczy gwarantuje prawo w Stanach Zjednoczonych zezwalające na wielomilionowe finansowanie kampanii wyborczych, lobby czy mające ogromny wpływ na politykę wojskową prestiżowe think tanki. Zazębiające się związki z darczyńcami prowadzą do rosnących wydatków na zbrojenia kosztem innych obszarów działania państwa. Związki polityki i kompleksu wojskowo-przemysłowego wywołały ekonomię permanentnej wojny, w której kraj musi inicjować coraz to nowe konflikty. Działalność taka zmusza aparat państwowy do generowania coraz większych nakładów na zbrojenia kosztem wydatków socjalnych, opieki medycznej czy edukacji.

Prezent odchodzącego prezydenta

Joe Biden na koniec swojej kadencji prezydenckiej zrobił ukłon w stronę producentów uzbrojenia. Odchodzący prezydent USA wydał zgodę na użycie broni dalekiego zasięgu w głąb Rosji. Decyzja Bidena była odpowiedzią na deklaracje Donalda Trumpa, iż po wygranych wyborach zakończy wojnę na Ukrainie. Zapowiadana przez prezydenta elekta intencja zakończenia wojny skutkowałoby ograniczeniem dopływu publicznych środków do amerykańskich firm zbrojeniowych zaopatrujących Ukrainę. Sprawa póki co wygląda zgoła inaczej. Na początku listopada tego roku Pentagon podał, iż wyśle 69 pakiet wsparcia wojskowego dla Kijowa. USA przekażą ‘’pociski przechwytujące, amunicje do systemów rakietowych i artyleryjskich, pojazdy opancerzone i broń przeciwczołgową’’. Wartość wsparcia to 425 mln dolarów. Z kolei wartość pomocy przekazanej od lutego 2022 r. to 60,4 mld dol.

Zakończenie działań wojennych nie jest w interesie kompleksu militarno-przemysłowego. Skutkiem tego jest dziś dalsze rozpalenie konfliktu między Rosją a Ukrainą na nowy, wyższy nigdy nie spotykany poziom i przesunięcie go o krok bliżej trzeciej wojny światowej.

Łukasz Kuk


Idź do oryginalnego materiału