Początkowo (w sobotę 7.12) były to nieregularne grupy rebeliantów z południa, z muhafazy Daraa, w niedzielę dotarł do stolicy Muhammad al-Dżulani, zwycięski przywódca HTS przybywający z północy. Próbuje on w tej chwili zaprowadzić w stolicy ład i ukrócić rabunki, m.in. wprowadzając godzinę policyjną. Regularna armia (SAA) nie stawiała w stolicy oporu i poszła w zupełną rozsypkę.