Korei Północnej

euractiv.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: https://www.euractiv.pl/section/polityka-zagraniczna-ue/news/korei-polnocnej-potrzebny-jest-nowy-poczatek/


Korea Północna staje się jednym z najbardziej nieoczekiwanych elementów układanki wokół wojny w Ukrainie i manewrów Zapad-2025. 28 kwietnia 2025 roku władze w Pjongjangu po raz pierwszy oficjalnie potwierdziły obecność swoich „jednostek inżynieryjnych” na terytorium Rosji, konkretnie w obwodzie kurskim. Choć oficjalna narracja mówi o działaniach logistycznych i wsparciu odbudowy infrastruktury, źródła wywiadowcze nie mają wątpliwości, iż chodzi o realne wsparcie militarne, maskowane pod cywilną przykrywką.

Współpraca ta jest odpowiedzią na rosnące straty Rosji na froncie ukraińskim. Według różnych szacunków od 800 tysięcy do choćby miliona żołnierzy rosyjskich zostało ciężko rannych lub zginęło od początku pełnoskalowej inwazji. Braki kadrowe oraz wyczerpanie rezerw sprzętowych sprawiają, iż dla Kremla każdy nowy partner w dostawach uzbrojenia czy w zaangażowaniu „żywej siły” jest na wagę złota. – Wojska koreańskie mają być dodatkowym elementem, który ma uświadomić Europie Zachodniej, iż Rosja, mimo izolacji i trudności gospodarczych, potrafi angażować kolejne państwa, takie jak Korea Północna, do realizacji swojej polityki w Europie – komentuje ekspert.

Z punktu widzenia Pjongjangu, kooperacja z Moskwą niesie ze sobą wymierne korzyści. Korea Północna, która nie ma w Europie żadnych interesów geopolitycznych, otrzymuje w zamian technologie wojskowe, dostęp do rosyjskiego sprzętu, a także wsparcie naukowe i przemysłowe. Już teraz pojawiają się doniesienia o transferach systemów przeciwlotniczych, w tym komponentów radarowych, oraz o udziale rosyjskich ośrodków naukowych w projektach koreańskich firm zbrojeniowych.

Źródła wywiadu Korei Południowej wskazują, iż Rosja aktywnie wspiera północnokoreański program rakietowy. To oznacza potencjalne przyspieszenie w rozwoju balistycznych pocisków dalekiego zasięgu, co w dłuższej perspektywie może zwiększyć poziom globalnego zagrożenia nuklearnego. W zamian Pjongjang dostarcza Rosji pociski artyleryjskie oraz zapewnia obecność wojskowych specjalistów.

Pomoc osobowa Korei Północnej ma też wymiar psychologiczny. Reżim Kimów, podobnie jak Rosja, nie przykłada większej wagi do strat ludzkich, traktując żołnierzy jako wymienne zasoby. To daje Moskwie sygnał, iż w razie potrzeby można będzie korzystać z dodatkowego wsparcia „mięsa armatniego”, bez względu na konsekwencje humanitarne. Zachód odczytuje to jako próbę wywierania presji – pokazania, iż choćby w warunkach sankcji i izolacji Rosja znajduje partnerów gotowych do eskalacji konfliktu.

Tym samym kooperacja Moskwy i Pjongjangu nie tylko stabilizuje sytuację Kremla na krótką metę, ale także otwiera zupełnie nowy front rywalizacji globalnej, w którym technologie rakietowe i transfery broni stają się elementem gry geopolitycznej daleko wykraczającej poza Europę.

Idź do oryginalnego materiału