"Korybko: Nie wczytuj się zbyt głęboko w rosyjską wizytę morską na Karaibach"

grazynarebeca.blogspot.com 5 miesięcy temu

UTOR: TYLER DURDEN

ŚRODA, CZE 12, 2024 - 03:40
Autor: Andrew Korybko via Substack,




Amerykańscy urzędnicy stwierdzili w zeszłym tygodniu, iż Rosja wysyła kilka okrętów wojennych i samolotów na Karaiby, gdzie oczekuje się, iż niedługo odwiedzą Kubę i Wenezuelę, co potwierdziła Hawana. Zbiegło się to w czasie z dalszym pogorszeniem stosunków rosyjsko-amerykańskich w ramach niebezpiecznej gry nuklearnego kurczaka na Ukrainie i nastąpiło w momencie, gdy prezydent Putin tajemniczo ostrzegł, iż jego kraj może uzbroić wrogów USA, tak jak oni uzbrajają wrogów Rosji.






Ten kontekst mógł skłonić niektórych obserwatorów do przypomnienia, iż wiceprzewodniczący Komisji Obrony Dumy i lider partii Rodina Aleksiej Żurawlow powiedział lokalnym mediom pod koniec stycznia, iż Rosja powinna rozmieścić pociski nuklearne i związane z nimi okręty podwodne na Kubie, w Nikaragui i Wenezueli.


Poradzono wówczas, aby nie wczytywać się zbyt głęboko w jego sugestię, ponieważ prawdopodobnie została ona udostępniona tylko ze względu na szum medialny i może obrócić się przeciwko partnerom Rosji, jeżeli sprowokuje gwałtowny wzrost ingerencji USA.

Podobnie, obserwatorzy nie powinni również zbyt głęboko wczytywać się w zbliżającą się wizytę marynarki wojennej Rosji na Karaibach, ponieważ wydaje się, iż jest to tylko symboliczne posunięcie mające na celu pokazanie Zachodowi, iż Rosja może rozmieścić siły również na swoich granicach i iż nie jest "odizolowana", jak twierdzą media.

Ważne jest, aby zauważyć, iż anonimowi urzędnicy amerykańscy zbagatelizowali ten rozwój wydarzeń, twierdząc, iż nie uważają tego za zagrożenie, co jest prawdą, ale mogą mieć również ukryte motywy, aby to powiedzieć.

Niektórzy mogli się spodziewać, iż wykorzystają ten ruch do maksymalnego siania strachu przed Rosją przed listopadowymi wyborami, ale można argumentować, iż zwrócenie na to uwagi byłoby na rękę Moskwie, umożliwiając jej bardziej przekonujące przedstawienie wyżej wymienionych punktów opinii publicznej w USA.

Z tego powodu, podczas gdy Stany Zjednoczone bagatelizują tę wizytę (przynajmniej na razie), finansowane ze środków publicznych rosyjskie media międzynarodowe i przychylne im niezależne media prawdopodobnie będą ją nagłaśniać.

Sprawienie, by Amerykanie poczuli, jak to jest mieć przeciwnika uzbrojonego w broń nuklearną na swoim podwórku, może przekonać więcej z nich, iż ich rząd powinien podjąć konkretne kroki w kierunku zamrożenia konfliktu ukraińskiego, zanim napięcia wymkną się spod kontroli.

W wyborach, które wielu spodziewa się, iż będą wyrównane, może to zadecydować o tym, kto wygra, chociaż prezydent Putin już powiedział, iż wynik nie ma znaczenia dla Rosji.

Mimo to z pewnością są tu decydenci, którzy gardzą Bidenem za to, co zrobił Rosji za pośrednictwem Ukrainy, i mogą chcieć, aby ich media wzmocniły wiadomości wysyłane przez te nadchodzące ćwiczenia, aby dać Trumpowi przewagę w ramach zemsty za podżeganie do wojny przez urzędującego prezydenta. Istnieje również możliwość, jakkolwiek mglista może się ona w tej chwili wydawać, iż Rosja rozważa sprzedaż swoim karaibskim partnerom rakiet, które mogłyby uderzyć w USA lub "przecieka" do swoich mediów, aby rozprzestrzenić się na Amerykanów.

Ogólnie rzecz biorąc, prawdziwym znaczeniem tej zbliżającej się wizyty jest wzbudzenie niepokoju wśród amerykańskich decydentów i opinii publicznej, a nie przygotowanie się do ataku na USA lub wzmocnienie zdolności ich regionalnych partnerów do tego.

Anonimowi urzędnicy, którzy rozmawiali o tym z mediami, bardzo dobrze rozumieją cel Rosji i dlatego zbagatelizowali militarne znaczenie tej wizyty, ale właśnie z tego powodu rosyjskie media i przychylne im niezależne media mogą przedstawić tę podróż jako coś, czym nie jest.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.com/

Idź do oryginalnego materiału