Korzenie rosyjskiego zła. "To się zdarza zbyt często"

wiadomosci.wp.pl 5 godzin temu
- Gdy opinia publiczna dowiedziała się o Buczy czy o Irpieniu, to przecież te zbrodnie wyglądały tak samo, jak wyglądała w Przyszowicach masakra 27 stycznia 1945 roku, jedna z części tragedii Ślązaków. Może rzeczywiście w rosyjskim wojsku jest instrukcja, jak przeprowadzić masakrę, jak kopać zbiorowe groby. To się zdarza zbyt często, zbyt długo i od zbyt dawna - ocenił Szczepan Twardoch, autor takich książek jak "Morfina", "Król" czy "Null". W nowym odcinku programu "Didaskalia" poruszony został "rosyjski kult śmierci", który wyjaśnił gość Patrycjusza Wyżgi. Zdaniem Twardocha w rosyjskiej armii kilka się zmieniło od czasów II wojny światowej. Jak stwierdził, rosyjskie akty przemocy nie są przypadkowymi wybrykami, ale wpisują się w pewną ponurą ciągłość – realizowane są zbyt długo, pojawiają się zbyt często, by je dalej ignorować. Obejrzyj cały odcinek programu "Didaskalia" na platformie YouTube.
Idź do oryginalnego materiału