Kreml reaguje: Dmitrij Pieskow oznajmił, iż "postęp" ten związany jest z porozumieniem dotyczącym wstrzymania ataków na infrastrukturę energetyczną. Według rzecznika Kremla przestrzegała go Rosja. - Czego nie można powiedzieć o Ukraińcach - stwierdził. - Pewne postępy zostały już poczynione, ale oczywiście przed nami jeszcze wiele dyskusji na temat trudnych kwestii - dodał.
REKLAMA
Pytanie nie dla Moskwy: Dmitrij Pieskow dopytywany był przez dziennikarzy dokładnie o zapowiedź Marco Rubio, iż USA są gotowe zrezygnować z negocjacji między Rosją a Ukrainą. Rzecznik Władimira Putina odparł, iż "to pytanie powinno zostać zadane w Waszyngtonie".
Zobacz wideo Bandycki Petersburg chce rządzić Europą
Co powiedział Rubio? W piątek przed wylotem z Paryża z ust amerykańskiego sekretarza stanu padły zaskakujące słowa. Marco Rubio zapowiedział, iż jeżeli nie uda się zakończyć wojny w Ukrainie, Stany Zjednoczone "muszą porzucić swoje wysiłki i ruszyć dalej". - USA są gotowe zrezygnować z prób osiągnięcia pokoju między Rosją i Ukrainą, jeżeli nie będzie sygnałów, iż porozumienie w tej sprawie jest do osiągnięcia - podkreślił. - Stany Zjednoczone pomagają Ukrainie od trzech lat i chcemy, żeby to się skończyło, ale to nie jest nasza wojna - stwierdził i dodał, "w ciągu 80 dni zrobili więcej, niż kiedykolwiek zrobił Joe Biden, aby zakończyć tę wojnę".
"Niemożliwe": Tymczasem stały przedstawiciel Rosji przy ONZ oznajmił, iż "zawieszenie broni w Ukrainie jest w tej chwili niemożliwe". Wasilij Niebienzja powtórzył kremlowski przekaz, iż Kijów nie przestrzega porozumienia dotyczącego infrastruktury energetycznej. - W takich okolicznościach mówienie o zawieszeniu broni jest na tym etapie po prostu nierealne - stwierdził Wasilij Niebienzja. Dodał też, iż "Zachód nie wyraził gotowości wywarcia presji na Kijów" w tej kwestii.Czytaj także: "PiS chciało uderzyć w Tuska i migrantów zdjęciem zrobionym... za ich rządów. 'Szczujesz pan'".Źródła: Interfax, TASS, IAR