Kreml trzyma te informacje w ścisłej tajemnicy. Rosyjscy żołnierze uciekają z armii. "Ludzie są dla ministerstwa obrony śmieciami, mięsem armatnim"
Zdjęcie: Rosyjscy poborowi w pojeździe wojskowym, 31 października 2022 r.
Jedni boją się, iż są zdradzani przez żony, inni muszą pomóc rodzinie, jeszcze inni nie chcą iść na pewną śmierć. Przez rosyjską armię przetacza się fala dezercji. Z przecieków z ministerstwa obrony wynika, iż od 2022 r. z armii uciekło co najmniej 50 tys. żołnierzy. Kreml trzyma te informacje w ścisłej tajemnicy, bojąc się, iż historie o dezerterach mogą skłonić do podobnej decyzji innych wojskowych. Tymczasem przeciwnicy reżimu nie gryzą się w język. — Wykorzystują rekrutów, są oni dla nich mięsem armatnim, niczym więcej — mówi Iwan Ciuwiliajew, przedstawiciel projektu "Idź do lasu", który pomaga żołnierzom uniknąć poboru do wojska.