Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział, iż spodziewa się informacji od strony amerykańskiej, gdy ta otrzyma od przedstawicieli Europy i Ukrainy ich stanowisko w sprawie zakończenia działań wojennych w Ukrainie. Dodał też, iż w tym tygodniu nie jest spodziewana wizyta w Rosji Steve'a Witkoffa, specjalnego wysłannika prezydenta USA.
Kreml z żądaniem do USA. Chce wiedzieć, co padło na rozmowach

Kreml wyraził oczekiwanie, iż strona amerykańska przekaże informacje o wynikach rozmów, do których doszło w poniedziałek w Berlinie. Dotyczyły one rozwiązania konfliktu w Ukrainie.
Żądanie Kremla w sprawie szczytu w Berlinie. Putin powtarza swoją propagandę
- Oczekujemy, iż amerykańskie władze poinformują nas o wynikach rozmów z Ukraińcami i Europejczykami, gdy tylko będą gotowe - powiedział podczas briefingu prasowego Dmitrij Pieskow, cytowany przez państwową agencję TASS. Dodał też, iż w tym tygodniu nie jest zaplanowane spotkanie w Rosji ze Steve'em Witkoffem, specjalnym wysłannikiem Donalda Trumpa ws. Ukrainy.
ZOBACZ: Kreml reaguje na szczyt w Berlinie. "Nie możemy iść na kompromis"
Rosyjski dyktator Władimir Putin po raz kolejny powiedział w środę, iż "Rosja osiągnie cele specjalnej operacji wojskowej (inwazji na Ukrainę - red.)", a twierdzenia "o zagrożeniu ze strony Rosji są kłamstwem". Mówił też m.in. o gotowości do porozumienia z USA i przedstawicielami Europy - podała agencja Reutera.
W poniedziałek w Berlinie prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski spotkał się z delegacją amerykańską, a następnie z liderami państw europejskich. Był wśród nich premier RP Donald Tusk. Tematem rozmów był plan pokojowy, ale też gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy i jej odbudowa po wojnie.
Spotkania Zełenskiego w sprawie pokoju. "Bliżej niż kiedykolwiek"
Jak wynika z oświadczenia, europejscy przywódcy zgodzili się poprzeć "wszelkie decyzje", jakie ostatecznie podejmie prezydent Ukrainy. Wśród gwarancji bezpieczeństwa dla tego kraju, uzgodnionych między USA i Europą, znajduje się kierowana przez UE i wspierana przez USA wojskowa misja chętnych, działająca także na terytorium Ukrainy. Dodano też, iż "granice międzynarodowe nie mogą być zmieniane siłą".
ZOBACZ: Gorzkie słowa wicemarszałka Sejmu. "Partnerstwa między Polską a Ukrainą nigdy nie było"
Z europejskimi przywódcami połączył się telefonicznie prezydent USA Donald Trump. - Przeprowadziłem długą rozmowę z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim i rozmawiałem z przywódcami Niemiec, Włoch, NATO, Finlandii, Francji, Wielkiej Brytanii, Polski, Norwegii, Danii i Holandii, przeprowadziliśmy bardzo długie i bardzo dobre rozmowy i myślę, iż sprawy idą całkiem dobrze - powiedział Trump w trakcie spotkania z dziennikarzami na terenie Białego Domu.
- Myślę, iż jesteśmy teraz bliżej (rozwiązania w sprawie Ukrainy - red.) niż kiedykolwiek wcześniej i zobaczymy, co da się zrobić - dodał.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni







