„Nowe miejsce, nowa energia, jeszcze większe możliwości” – napisał kilka dni temu w swoich mediach społecznościowych Radosław Sałata, były wójt gminy Borki, dziś radny powiatu radzyńskiego, współtwórca KRÓLewskiego Pikniku Lotniczego, który miał w gminie Borki pielęgnować tradycje lotnicze i pamięć pochodzącego z Woli Osowińskiej Zdzisława Krasnodębskiego, pułkownika, pilota Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii, twórcy i dowódcy Dywizjonu Myśliwskiego 303.W tym roku piknik nie odbędzie się w gminie Borki, gdzie trwał przez trzy kolejne lata. Lotnicza impreza przenosi się do Radawca, na teren Aeroklubu Lubelskiego, współorganizatora przedsięwzięcia. Czy wróci na łono macierzy? Dziś trudno powiedzieć.Trzy święta lotnictwaI KRÓLewski Piknik Lotniczy odbył się w Woli Osowińskiej 9 lipca 2022 roku. – Tu, w Woli Osowińskiej w 1904 r. urodził się pilot pułkownik Zdzisław Krasnodębski ps. Król, pierwszy dowódca Dywizjonu 303. Jest to nasz lokalny bohater ale też światowej sławy twórca Dywizjonu 303 – tłumaczył lokalizację pikniku wówczas wójt gminy Borki, Radosław Sałata.Podczas pierwszej edycji pikniku na niebie można było podziwiać m.in. lotnicze gwiazdy światowego formatu, samoloty obserwacyjne i akrobacyjne, śmigłowiec Mi -2. Trzygodzinne pokazy zachwyciły oglądających, zwłaszcza iż towarzyszyła im idealna pogoda z bezchmurnym niebem, na którym pojawiały się samoloty. Akrobacje komentował as polskiego lotnictwa, kapitan rezerwy, były pilot wojskowy Witold Sokół.- Nasza lotnicza impreza odbywa się w urodziny „Króla” Zdzisława Krasnodębskiego, pułkownika, pilota Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii, twórcy i dowódcy Dywizjonu Myśliwskiego 303, słynnej eskadry, która wsławiła się podczas bitwy o Anglię i zmieniła bieg zdarzeń II wojny światowej - podkreślał podczas otwarcia I pikniku Radosław Sałata, absolwent Wyższej Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych w Dęblinie, były pilot i podpułkownik rezerwy, w tym czasie wójt Bork.Wydarzenie zorganizowano wówczas w przeddzień rocznicy urodzin słynnego wolanina płk. pil. Krasnodębskiego, patrona tamtejszej szkoły podstawowej. Były lotnicze pokazy akrobacyjne, możliwość lotów śmigłowcem, prezentacje samolotów. Nad gminą Borki w swoich lotniczych akrobacjach prezentowały się wówczas takie gwiazdy polskiego lotnictwa, jak: Kielak, Czepiela, Mainka, Fireberdsi.II KRÓLewski Piknik Lotniczy odbył się w połowie sierpnia 2023 roku już w Borkach. Kończył sezon cywilnych pokazów lotniczych w Polsce. „Specjalnie dla Was, przygotowujemy lądowisko, abyśmy tym razem mogli obserwować starty i lądowania, spotkać pilotów i poczuć niepowtarzalną atmosferę lotniczego pikniku.” – pisali organizatorzy informując o nowej lokalizacji.Podczas II KRÓLewskiego Pikniku Lotniczego w Borkach w powietrzu zobaczyć można było: Artura Kielaka, Łukasza Czapielę, Cellfast Flying Team, Flying Bulls Aerobatic Team, Retro Sky Team, White Red Hatz Wojciech Hajdukiewicz. Przybyli na lotniczy piknik mogli podziwiać nietypową konstrukcję lotniczą. To dzięki pilotowi Wojciechowi Hajdukiewiczowi, który na pokazach lotniczych prezentował się w samolocie, który sam zbudował - Hatz Classic. To amerykańska konstrukcja do samodzielnego montażu, jak piszą organizatorzy pikniki: „stylizowana na lata trzydzieste dwudziestego wieku, przywodząca na myśl romantyczne latanie w odkrytej kabinie z rozwianym szalem.”Piknik był też okazją do zapoznania się z konstrukcjami wiatrakowców Juan i Nano, będących połączeniem samolotu i śmigłowca.W 2024 roku piknik lotniczy urozmaicała natomiast wystawa statyczna samolotów, a organizatorzy dla dodatkowej rozrywki przybyłych przygotowali konkurs modeli plastikowych i kartonowych oraz możliwość odbycia lotów widokowych.Pożegnanie z niebem nad BorkamiW tym roku w KRÓLewski Piknik Lotniczy odbędzie się po raz czwarty. Organizatorem jest jak co roku Fundacja My Słowianie ze Starej Wsi w gminie Borki. Tym razem jednak gospodarzem imprezy nie będzie już gmina Borki . „Decyzja o zmianie lokalizacji była podyktowana wieloma względami, między innymi, rosnącym zainteresowaniem wydarzeniem oraz potrzebą zapewnienia jeszcze lepszych warunków dla naszych gości. Radawiec oferuje przestrzeń i infrastrukturę, która pozwoli nam wznieść Piknik na jeszcze wyższy poziom. No i po ostatniej edycji obiecaliśmy Wam trawę w strefie publiczności.” – informują organizatorzy na fanpage Królewskiego Pikniku Lotniczego. Impreza odbędzie się 16 sierpnia na terenie współorganizatora przedsięwzięcia, Aeroklubu Lubelskiego w Radawcu.Radosław Sałata przyznaje, iż trudny teren na którym organizowano piknik w Borkach, był rzeczywiście jedną z przesłanek, by go przenieść. Organizator przygotowywał go na prywatnych działkach, gdzie można było wejść z imprezą dopiero po żniwach. – W planie było wydzierżawienie działek na obszarze 50 ha, tak by teren zasiać trawą, ogrodzić, zagospodarować, może postawić jakiś hangar. Były pomysły na prowadzenie tam szkoleń. Jednak podpisanie końcowej umowy się przeciągało, a my nie mogliśmy czekać dłużej, by zdążyć z organizacją tegorocznego pikniku na 16 sierpnia – mówi Radosław Sałata. – Radawiec daje natomiast nowe możliwości, tu jest pewność, iż impreza na pewno się rozwinie. Dla Aeroklubu Lubelskiego lokalizacja jest na pewno wygodniejsza, bo tam jest całe zaplecze dla lotniczej imprezy.Z założenia jednak impreza była pomysłem na wypromowanie gminy Borki, a co za tym idzie powiatu radzyńskiego. Na jej kolejne odsłony przyjeżdżały tysiące fanów lotnictwa z całego kraju. Radosław Sałata przyznaje, iż sam słyszał nawet, iż piknik w Borkach jest lepszy niż Air Show w Radomiu. W 2024 roku organizatorzy pozyskali honorowy patronat marszałka województwa, ale wśród patronów nie było już starosty radzyńskiego, który rok wcześniej patronował imprezie. - W tamtym roku przed wyborami samorządowymi nie podejmowaliśmy wiążących porozumień z samorządami, chcieliśmy już z nowymi władzami rozmawiać na ten temat. Powiem tylko, iż powiat w ubiegłym roku nie przyjął na siebie patronatu nad przedsięwzięciem. Nie dostaliśmy żadnej pisemnej odpowiedzi na nasz wniosek – przyznaje Radosław Sałata i nie kryje zdziwienia. - Dla samorządu to była niesamowita promocja , można było z tego zrobić produkt turystyczny nie tylko dla gminy Borki ale dla całego regionu. Podczas pikniku promować mogły się lokalne organizacje jak KGW czy OSP. Wartością samą w sobie było choćby to, iż ludzie dowiadywali się skąd pochodził Krasnodębski. Z tej perspektywy brak zainteresowania władz powiatowych utrzymaniem imprezy na swoim terenie jest dla mnie niezrozumiałe – dodaje Sałata. Nie zarzeka się jednak, iż piknik nie wróci już na łono macierzystych terenów. - jeżeli będą sprzyjające warunki, to nie wykluczamy takiej sytuacji – mówi.Na razie IV KRÓLewski Piknik Lotniczy 16 sierpnia tego roku zaplanowano w Radawcu w godzinach od 12.00 do 21.00. W planie organizatorów są dwa bloki: artystyczno-sportowo-rekreacyjny do godz. 15.30, a następnie blok dynamicznych pokazów dzienno-nocnych. Tym razem impreza będzie biletowana. Organizatorzy tłumaczą, iż wprowadzenie biletów zapewni bogatszy program, lepsze zaplecze techniczne oraz wyjątkowe atrakcje – zarówno za dnia, jak i po zmroku. Więcej informacji fani podniebnych prezentacji znaleźć mogą na facebookowym fanpage Królewskiego Pikniku Lotniczego.Piknik poświęcony KrólowiPłk pil. Zdzisław Krasnodębski ps. "Król"- twórca i dowódca 303 Dywizjonu Myśliwskiego to wnuk powstańca styczniowego i zesłańca na Sybir, Józefa Krasnodębskiego i Teofili z domu Krasnodębskiej. Syn Zdzisława Jana Krasnodębskiego, zarządcy majątku Makowskich w Woli Osowińskiej i Marii Wiktorii z Sułkowskich. Gdy miał 11 lat zmarła jego matka, ojciec wysłał go do swojego brata, Stanisława Krasnodębskiego, do Warszawy.Służbę żołnierską rozpoczął jako szesnastoletni ochotnik w roku 1920 w warszawskim 201 pułku piechoty, podczas wojny polsko-bolszewickiej, brał udział w bitwie nad Niemnem. W 1925 w Korpusie Kadetów Nr 1 im. Marszałka Józefa Piłsudskiego we Lwowie zdał maturę i wstąpił do Szkoły Podchorążych Lotnictwa w Dęblinie. Po ukończeniu kursu pilotażu otrzymał przydział do 111 eskadry myśliwskiej. Od 13 listopada 1935 do 19 października 1937 dowodził 111 Eskadrą Myśliwską.Na czele dywizjonu walczył w kampanii wrześniowej 1939. W końcu maja i pierwszych dniach lipca 1940 roku brał udział w walkach z Niemcami. 17 czerwca wraz ze swoją grupą przez Algier ewakuował się do Wielkiej Brytanii.2 sierpnia objął dowództwo 303 dywizjonu myśliwskiego w Northolt. Jednostka weszła do walki 30 sierpnia 1940 roku. 6 września Zdzisław Krasnodębski został zestrzelony podczas walki, między Hextable a Wilmington. Ciężko poparzony trafił do szpitala. Tam z rąk gen. Władysława Sikorskiego otrzymał 5 października 1940 roku Krzyż Srebrny Orderu Virtuti Militari. Po powrocie ze szpitala w czerwcu 1941 został wysłany z Misją Wojskową do Kanady. Po wojnie przeniósł się do Południowej Afryki. W 1951 roku przeprowadził się wraz z żoną do Kanady. Zmarł 3 sierpnia 1980 roku w Toronto. Pochowany na Prospect Cemetery w Toronto.1 listopada 2013 prochy państwa Krasnodębskich zostały wydobyte i przetransportowane do Polski. Uroczysty pogrzeb odbył się na cmentarzu wojskowym na Powązkach, 14 maja 2014. Pośmiertnie został odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. Czterokrotnie otrzymywał Medal Lotniczy. 19 września 2010 jego imieniem została nazwana Szkoła Podstawowa w Woli Osowińskiej. Wizerunek Zdzisława Krasnodębskiego został umieszczony na samolocie myśliwskim MiG-29 nr 15 z 23 Bazy Lotnictwa Taktycznego.Przedstawiciele "Słowa Podlasia" spotkali się z uczniami "ekonomika"Wipasz sfinansował strażakom defibrylatorCzy w Wielki Piątek pracujemy, czy mamy wolne? Sprawdź