Kto sieje wiatr, zbiera burzę. Mniejsze państwa ze zgrozą obserwują przepychanki mocarstw. Grozi nam nuklearne domino [OPINIA]

Zdjęcie: Władimir Putin, Xi Jinping i Donald Trump na tle fikcyjnego wybuchu bomby jądrowej. Zdjęcie ilustracyjne


Globalne mocarstwa nieodpowiedzialnie bawią się mapą świata. Chińska Republika Ludowa od zawsze miała chrapkę na Tajwan. Rosja bezlitośnie zawłaszcza terytorium Ukrainy. Prezydent USA roztacza wizje aneksji Kanady i Grenlandii. Państwa czujące presję ze strony zachłannych sąsiadów tracą zaufanie do międzynarodowego porządku. A skoro mocarstwa regularnie depczą traktaty, dlaczego mniejsze państwa miałyby mieć poszanowanie dla przepisów dotyczących broni masowego rażenia?