Aby
Wojsko Polskie mogło skutecznie realizować operacje, musi korzystać z bezpiecznych oraz niezawodnych systemów łączności i komunikacji. Niewielu jednak wie, która jednostka nosi ten ciężar odpowiedzialności. A przecież to ona miała m.in. znaczący udział w zapewnieniu widma częstotliwości dla tarczy antyrakietowej w Redzikowie, a teraz angażuje się w działania związane z wojną w Ukrainie. Nie bez powodu mówi się o „radiowym nerwie armii”.