O co chodzi: Minister Spraw Zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa skomentował podejście Donalda Trumpa do wojny w Ukrainie. Jego zdaniem polityk będzie też stale rozważał stanowisko Rosji w tej kwestii. Przypominamy, iż informacje podawane przez przedstawicieli Rosji oraz tamtejsze media są elementami prowadzonej tam propagandy.
REKLAMA
Zobacz wideo Poparcie dla Donalda Trumpa rośnie, ale przez cały czas nie jest kolorowo
Siergiej Ławrow: Przedstawiciel Rosji mówił, iż administracja Donalda Trumpa oraz sam polityk "wielokrotnie wypowiadali się zarówno na temat Bliskiego Wschodu, jak i kryzysu ukraińskiego, który Trump uważa za jeden z priorytetów swojej działalności w polityce zagranicznej z myślą o jego rozwiązaniu". Podkreślił również, iż Trump oraz jego przedstawiciele "dają jasno do zrozumienia, iż rozumieją niektóre aspekty rosyjskiego stanowiska, na przykład w odniesieniu do niedopuszczalności członkostwa Ukrainy w Sojuszu Północnoatlantyckim".
Putin pogratulował Trumpowi: Przypomnijmy, prezydent Rosji po inauguracji nowego prezydenta USA wyraził gotowość do rokowań pokojowych z Ukrainą. Dyktator podkreślił, iż docenia rolę Trumpa w przeciwdziałaniu eskalacji napięcia między Moskwą i Waszyngtonem. W trakcie posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Rosji mówił, iż Moskwa jest gotowa do rozmów na temat konfliktu w Ukrainie. Zdaniem dziennikarza magazynu "Time" Simona Schustera wypowiedzi Władimira Putina wskazują na przygotowania do długiej i poważnej rozmowy z Donaldem Trumpem. Część rosyjskich komentatorów niezależnych zauważa, iż Putin myśli kategoriami XX wieku i dąży do sytuacji, w której kolejny raz mocarstwa podzielą świat na strefy swoich wpływów.
Więcej na podobny temat przeczytasz w artykule: "Czy Donald Trump zakończy wojnę w Ukrainie? Ekspert nie kryje obaw. 'Brak jasnej strategii'".Źródła: Agencja Informacyjna TASS, IAR