Papież Leon XIV zaproponował objęcie roli mediatora w rozmowach pokojowych między państwami toczącymi konflikty zbrojne. – Dołożę wszelkich starań, aby pokój zapanował – zadeklarował podczas środowej audiencji, apelując do światowych przywódców o dialog.
– Stolica Apostolska jest zawsze gotowa pomóc w zjednoczeniu wrogów, twarzą w twarz, żeby ze sobą porozmawiali. Ludzie na całym świecie pragną pokoju. Spotkajmy się, porozmawiajmy, negocjujmy! – powiedział papież.
Leon XIV podkreślił, iż wojna nigdy nie jest nieunikniona, a broń nie rozwiązuje problemów – tylko je pogłębia. – Inni nie są naszymi wrogami, ale ludźmi – nie złymi, by ich nienawidzić, ale osobami, z którymi trzeba rozmawiać. Odrzućmy manichejskie podziały, które w narracjach przemocy dzielą świat na dobrych i złych – apelował.
Na zakończenie zwrócił się z podziękowaniem do tych, którzy „sieją ziarna pokoju” i nie uciekli z własnych państw w czasie wojen.
Zełenski: rozmowa z papieżem była ciepła i merytoryczna
W poniedziałek papież rozmawiał telefonicznie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Jak poinformował ukraiński przywódca, rozmowa była „ciepła i merytoryczna”. Zaprosił również Leona XIV do złożenia wizyty w Ukrainie. Gdyby do niej doszło, byłaby to pierwsza podróż papieska do tego kraju od czasów Jana Pawła II.
– Ukraina liczy na pomoc Watykanu w sprowadzeniu naszych obywateli do domów rodzinnych. Potwierdziłem również gotowość do dalszych negocjacji w dowolnym formacie – napisał Zełenski w mediach społecznościowych.
W rozmowie z francuskim dziennikiem „Libération” Zełenski zdradził, iż spotkanie z papieżem może odbyć się już 18 maja, ale zaznaczył, iż jego termin zależy bezpośrednio od wyniku rozmów z Rosją zaplanowanych na niedzielę.
– Prawdopodobnie w niedzielę, jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem. Ale nie wiemy jeszcze, jak zakończy się ten tydzień. Osiągnęliśmy punkt, w którym nie wiemy, co przyniesie jutro – powiedział Zełenski.
Na podst. Polsat News
