„Myślę, iż fakt, iż byliśmy w stanie dostarczyć śmigłowce tak gwałtownie i w konfiguracji „battle ready", to był jeden z ważnych czynników, dla których MON wybrał AW149" – mówi prezes PZL-Świdnik Jacek Libucha. Jednocześnie podkreśla, iż liczy na kolejne zamówienia, gdyż wojsko potrzebuje różnych klas śmigłowców. - „Mamy też nadzieję, iż wojsko i to nie tylko Marynarka Wojenna, wróci do rozmów w sprawie AW101. Taki śmigłowiec jest potrzebny również w Wojskach Lądowych."