Dlaczego jest to ważne?
W ostatnim czasie pojawiły się niepotwierdzone doniesienia, iż Francja wysłała do Słowiańska swoich żołnierzy, co wywołało nerwowe reakcje strony rosyjskiej. Następnie francuski MSZ zdementował informacje. Ingrida Szimonyte przyznaje, iż decyzję litewskiego parlamentu Rosja mogłaby uznać za prowokację, jednak podkreśla, iż nie można zawsze kierować się strachem przed reakcją Moskwy. — Co drugi dzień słyszy się (pogróżki Moskwy — red.), iż ktoś zostanie zaatakowany bronią jądrową — dodała.
Co jeszcze powiedziała premier Litwy?
Ingrida Szimonyte zaznaczyła, iż celem rosyjskich ostrzałów jest wywołanie kolejnej fali uchodźców z Ukrainy. Rosjanie atakują kluczową infrastrukturę, taką jak elektrownie, szkoły czy szpitale, co zmusza Ukraińców do ucieczki.
Co Ingrida Szimonyte powiedziała o mobilizacji Ukraińców?
Szimonyte zaprzeczyła doniesieniom, jakoby Litwa pomagała władzom w Kijowie w zawracaniu Ukraińców w wieku poborowym do kraju. Podkreśliła, iż Litwa nie będzie organizować deportacji czy poszukiwań ukraińskich mężczyzn, ale może odmówić przyznania prawa stałego pobytu osobom, które uchylają się od służby wojskowej.
Czytaj więcej:
