Łotewska Karosta to podręcznikowy przykład „osiedla za rzeką”. Leżąca za szerokim kanałem dzielnica połączona jest z pozostałą częścią Lipawy zwodzonym mostem i przez dziesięciolecia dorobiła się mało ciekawej opinii. Z całkiem racjonalnych powodów. Jej obcość nie wynika z banalnych uprzedzeń mieszkańców głównego miasta. Karosta, mimo rdzennie łotewskiej nazwy oznaczającej „port wojenny”, od początku istnienia związana jest z… okupantem. Najpierw carską, potem sowiecką Rosją. Bazę marynarki polecił tu zbudować car Aleksander III, dzieło kontynuował jego syn Mikołaj. Powstały charakterystyczne, zachowane do dziś budynki z czerwonej cegły, dominująca nad okolicą cerkiew o złotych kopułach i zespół żelbetonowych fortów, chroniących Karostę od północy.
Łotwa i jej skarby. Bunkry na dzikich plażach
angora24.pl 9 miesięcy temu
- Strona główna
- Wojsko i wojna
- Łotwa i jej skarby. Bunkry na dzikich plażach
Powiązane
W Los Angeles pojawią się żołnierze piechoty morskiej
9 godzin temu
Lądowe Siły Samoobrony ćwiczą u podnóża Fudżi
9 godzin temu
Nigel Inkster – Wielkie rozstanie
13 godzin temu
Polecane
Stolica symbolicznie uczci lot Polaka w kosmos
21 godzin temu