Loty szkoleniowe na AW149. Piloci: to jest game changer

polska-zbrojna.pl 8 godzin temu

Wraz z nastaniem jesieni i pogorszeniem warunków do odbywania lotów piloci z 25 Brygady Kawalerii Powietrznej przystosowują się do dynamicznie zmieniającej się pogody. Szkolą się m.in. na najnowszej maszynie, która do nich trafiła – wielozadaniowym śmigłowcu AW149. W ich ocenie dzięki temu znacząco poprawił się komfort latania.

– Loty w okresie jesienno-zimowym są szczególne ze względu na częste występowanie wymagających warunków atmosferycznych. Dzięki śmigłowcom AW149 zdecydowanie wzrósł nasz komfort latania, co wpływa też na realizację zadań. Natomiast wszechstronne i nowoczesne systemy nawigacyjne sprawiły, iż zmniejszyło się obciążenie załogi, co z kolei skutkuje wzrostem bezpieczeństwa – podkreśla jeden z pilotów 25 Brygady Kawalerii Powietrznej.

AW149 to średni wielozadaniowy śmigłowiec najnowszej generacji. Zaprojektowali go inżynierowie z koncernu Leonardo Helicopters. Maszyna jest przystosowana do działań zarówno w dzień, jak i w nocy. Szklany kokpit maszyny został zaprojektowany tak, by pilot mógł korzystać z gogli noktowizyjnych. Dzięki zaawansowanemu systemowi obserwacyjno-celowniczemu i różnorodnemu uzbrojeniu piloci mogą być ogniowym wsparciem dla pododdziałów lądowych, a także prowadzić samodzielne misje ogniowe. AW149 służy m.in. do transportu taktycznego (maksymalnie może zabrać na pokład 19 żołnierzy oraz 1–2 członków załogi), dostarczania zapasów w ramach powietrznych działań logistycznych, także do bezpośredniego wsparcia z powietrza, ewakuacji medycznej, poszukiwania i ratownictwa w warunkach bojowych, operacji sił specjalnych oraz obserwacji i rozpoznania.

REKLAMA

Na podstawie umowy podpisanej w lipcu 2022 roku, w ramach pilnej potrzeby operacyjnej, Wojsko Polskie do 2029 roku ma otrzymać 32 śmigłowce wielozadaniowe AW149. Pierwsze maszyny dostarczone do Polski w 2023 roku wyprodukowano jeszcze we włoskich zakładach Leonardo Helicopters w Vergiate. Kolejne produkowane są w PZL-Świdnik, który jest częścią koncernu Leonardo Helicopters.

Jacek Szustakowski
Idź do oryginalnego materiału