W sobotę w województwie lubuskim utonęły trzy osoby. Wszystkie tragiczne zdarzenia miały miejsce w różnych miejscowościach regionu.
Jedną z ofiar była 11-letnia dziewczynka, która zaginęła nad jeziorem Długie w Rzepinie. Zgłoszenie o zaginięciu wpłynęło do strażaków po godzinie 18.
Akcja ratunkowa trwała godzinę
Na miejsce natychmiast wysłano specjalistyczną grupę ratownictwa wodnego z Międzyrzecza. Jak przekazał kapitan inżynier Mateusz Maćkowiak z Państwowej Straży Pożarnej w Słubicach, służby ratownicze odnalazły dziewczynkę pod wodą.
Po wyciągnięciu dziecka z jeziora rozpoczęto akcję reanimacyjną, która trwała około godziny. Niestety lekarz stwierdził zgon 11-latki.
Policja bada okoliczności tragedii
Starszy aspirant Ewa Murmyło ze słubickiej policji poinformowała PAP, iż dziewczynka znajdowała się pod opieką osoby dorosłej. W momencie zdarzenia opiekun był trzeźwy.
«Policjanci wykonywali wszystkie dalsze czynności pod nadzorem prokuratora, żeby ustalić, jak doszło do tego tragicznego zdarzenia» - opisała policjantka. Pozostałe dwa utonięcia miały miejsce w Mostkach i Gryżycach.
Apel o ostrożność nad wodą
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (RCB) przypomina o podstawowych zasadach bezpieczeństwa nad wodą. Należy pływać jedynie w wyznaczonych miejscach i stosować się do poleceń ratownika.
RCB podkreśla również, iż nigdy nie wolno wchodzić do wody po wypiciu alkoholu. Od pierwszego kwietnia Komenda Główna Policji odnotowała już 76 utonięć w całym kraju.
(PAP) Uwaga: Ten artykuł został zredagowany przy pomocy Sztucznej Inteligencji.