Łukaszenka ma żal do Zełenskiego. Chodzi o miejsce prowadzenia rozmów pokojowych

Alaksandr Łukaszenka przebywa w tej chwili w stolicy Kirgistanu, Biszkeku, gdzie toczą się rozmowy przywódców państw zrzeszonych w prorosyjskiej Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym.

Białoruski dyktator zabrał głos w sprawie wojny w Ukrainie. Satrapa stwierdził, iż "wszyscy (światowi przywódcy - red.) zgadzają się na rozmowy pokojowe na Białorusi, na współpracę z Białorusią" z wyjątkiem ukraińskiego prezydenta.

Łukaszenka żali się na Zełenskiego. "Czym mu tak dopiekłem"?

- Z wyjątkiem Wołodii (Wołodymyra - red.) Zełenskiego. Czym mu tak dopiekłem? Dlatego choćby o tym nie wspominam - żalił się Łukaszenka.

Powiedział, iż rozmowy pokojowe powinny się odbywać w formacie "mińskim". Zastrzegł jednak, iż oprócz Niemiec i Francji stronę zachodnią powinny reprezentować Stany Zjednoczone.

ZOBACZ: Łukaszenka dogadał się z Trumpem. 31 Ukraińców ułaskawionych

- Wczoraj powiedziałem: jeżeli będzie to konieczne (...), najnormalniejszą sprawą jest powrót lub kontynuacja negocjacji z 2015 roku - powiedział Łukaszenka.

Dyktator oskarżył też ukraińskiego prezydenta o rozpoczęcie wojny. Stwierdził, iż nie doszłoby do niej, gdyby Zełenski posłuchał jego rad - czyli zrobił to, czego dokładnie życzył sobie rosyjski przywódca Władimir Putin.

Białoruski dyktator namawia Ukrainę do poparcia planu pokojowego Trumpa

Łukaszenka wezwał również Kijów do zaakceptowania 28-punktowego pokojowego planu prezydenta USA Donalda Trumpa. Zaznaczył ponadto, iż "piłka jest teraz po stronie Ukrainy". Samozwańczy prezydent wierzy jednak, iż Kijów "zgodzi się na ten traktat pokojowy", ponieważ - jak twierdzi - "w przeciwnym razie straci kraj całkowicie".

- Naprawdę mamy nadzieję, iż tak się stanie. Naturalnie, naszym zdaniem, niektóre siły w Europie muszą zrezygnować z konfrontacji - dodał.

Alaksandr Łukaszenka wyznał także, iż miał okazję omawiać plan pokojowy przygotowany przez USA z Władimirem Putinem. Następnie stwierdził, iż prezydent Rosji uważa amerykańską wersję planu za "możliwą do zrealizowania".

ZOBACZ: Łukaszenka chce zmiany władz w Polsce. Mówił o wspólnych interesach

- Uznaje, iż jest to dobra podstawa do negocjacji - zaznaczył przywódca z Mińska. Mimo to, on sam przyznał, iż plan Donalda Trumpa został "przygotowany w pośpiechu".

- Musi zostać przedstawiony w przystępnej formie. Tak, aby wszystko było szczegółowo opisane, co do metra, kilometra i każdej drobnostki - wyjaśnił.

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni