Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa ze łzami w oczach poinformowała na konferencji, iż "w wyniku ukraińskich ataków w Rosji" od 2014 roku zginęło lub zostało rannych 1700 dzieci. Ani słowem nie wspomniała o tym, iż to Rosja rozpoczęła wojnę, ani o tym, iż codziennie rosyjskie wojska ostrzeliwują i bombardują Ukrainę.