Emmanuel Macron miał omawiać w Warszawie z Donaldem Tuskiem francuską propozycję wysłania do Ukrainy wspólnego 40-tysięcznego kontyngentu, który miałby nadzorować "strefę zdemilitaryzowaną". Nie wiadomo, co wyszło z tych rozmów, ale propozycja wciąż leży na stole. W 2015 r. przemierzałem taką strefę w warunkach rosyjsko-ukraińskiej wojny. To nie była przyjemna wycieczka. Nie będzie też taka dla żołnierzy, którzy być może trafią do takiej strefy.