W miniony piątek w Białym Domu doszło do spotkania prezydenta Ukrainy Volodymyra Zełenskiego z Donaldem Trumpem i J.D. Vance i gwałtownego sporu między przywódcami. W konsekwencji odłożono podpisanie dwustronnego porozumienia o dostępie amerykańskich firm do eksploatacji metali ziem rzadkich na Ukrainie.
– Trumpowi się wydawało, iż jak on jako wielki prezydent Stanów Zjednoczonych powie: „słuchajcie, to usiądźmy tutaj i ustalmy”, to wszyscy zaraz usiądą i będą ustalać. A tak się nie stało. Nie wyszło mu to, co zamierzał. Teraz chce się trochę rakiem z tego wycofać, ale nie tak, żeby była jego wina – skomentował to spotkanie w Poranku RDC senator KO Marek Borowski.
Zdaniem byłego marszałka Sejmu kierunek, który zaplanował sobie Donald Trump, czyli rozmowy z Putinem i przyjazne podejście do prezydenta Rosji, był nietrafiony.
– Putin to jest szczwany lis, wykorzystuje tutaj to, iż Trump nie bardzo wie, jak to zrobić i robi swoje. W związku z tym okazało się, iż Trump nie ma żadnego planu – dodał Borowski.
Wyraźne wsparcie dla Ukrainy ogłosiła państwa Europy. W niedzielę na szczycie w Londynie Francja i Wielka Brytania zaproponowały miesięczny rozejm na Ukrainie. Zadeklarowano również gotowość wysłania wojsk w ramach misji pokojowej.