Radosław Sikorski wezwał do wspólnego stawienia czoła agresywnej polityce Rosji podczas przemówienia w brytyjskim parlamencie. Szef polskiej dyplomacji składa we wtorek wizytę w Wielkiej Brytanii, gdzie mówił o wojnie w Ukrainie i działaniach hybrydowych Kremla.
Minister zwrócił uwagę, iż Polska podobnie jak Wielka Brytania walczy z rosyjskimi działaniami hybrydowymi. W przypadku Polski chodzi między innymi o wysyłanie nielegalnych migrantów z Białorusi, podpalenia oraz ataki na instytucje finansowe i szpitale.
Wspólna odpowiedź na Putina
"Nie wiemy, co jeszcze wymyśli Władimir Putin, aby nas przetestować, ale musimy wspólnie stawić temu czoła i to właśnie robimy" - powiedział Sikorski. Podkreślił konieczność przekonania rosyjskiego przywódcy, iż nie jest w stanie wygrać wojny w Ukrainie.
"Musimy przekonać Putina, iż jesteśmy gotowi zostać z Ukrainą, (...) iż Ukraina nie zostanie pozostawiona sama sobie, iż będzie miała zasoby, środki, aby utrzymać ukraińskie państwo, ukraińską armię i ukraiński przemysł obronny" - dodał minister. Jego zdaniem tylko wtedy Rosja może zostać zmuszona do zmiany kursu.
Historyczne porażki Rosji
Sikorski przypomniał, iż Rosja w swojej historii przegrała wiele konfliktów, w tym wojnę krymską, wojnę z Japonią w 1905 roku czy wojnę z Polską w 1920 roku. Te historyczne porażki miały według niego najważniejsze znaczenie dla rozwoju Rosji.
"Rosja reformuje się tylko wtedy, gdy przegrywa wojnę, zatem Rosja musi przegrać tę wojnę z uwagi na Ukrainę, z uwagi na pokój w Europie i z uwagi na samą Rosję" - powiedział szef polskiej dyplomacji. Dodał, iż Zachód powinien utrzymać obecny kurs, aby pomóc Rosji w tej porażce.
Źródła wykorzystane: "PAP" Uwaga: Ten artykuł został zredagowany z pomocą Sztucznej Inteligencji.
