Ogłoszony w czasie szczytu Nordycko-Bałtyckiej Ósemki (NB8) plan premiera Donalda Tuska stworzenia na morzu tego, co udało się zorganizować w powietrzu w ramach operacji NATO Baltic Air Policing (misja kontrolowania przestrzeni powietrznej nad krajami bałtyckimi), jest bezdyskusyjnie słuszny. Rosja nabrała bowiem pewności, iż w swoich sabotażowych działaniach na morzu jest bezkarna i teraz trzeba udowodnić, iż tak nie jest. By to jednak uczynić, to trzeba mieć do tego odpowiednie środki. A w przypadku Marynarki Wojennej RP **wcześniej zadbano, by takich środków po prostu nie było**.