Media: Putin uważa, iż plan pokojowy USA może "położyć fundamenty" pod porozumienie z Ukrainą

wiadomosci.gazeta.pl 3 tygodni temu
"28-punktowy plan dotyczący Ukrainy może posłużyć jako podstawa ostatecznego porozumienia pokojowego, ale tekst nie jest merytorycznie omawiany z Federacją Rosyjską" - podała prorządowa rosyjska agencja TASS.
Putin o planie pokojowym przygotowanym przez USA
- Uważam, iż (amerykański plan pokojowy - TASS) może być podstawą ostatecznego pokojowego porozumienia [w Ukrainie] - powiedział Putin. - Ale ten tekst nie jest z nami szczegółowo omawiany - dodał. - I mogę się domyślać dlaczego. Powód, moim zdaniem, jest ten sam - administracja USA nie zdołała jeszcze uzyskać zgody strony ukraińskiej. Ukraina jest przeciw - stwierdził Putin. Informację przekazała też agencja AFP.


REKLAMA


Co przewiduje plan przygotowany przez USA?
W czwartek (20 listopada) w Kijowie przedstawiciele USA wręczyli ukraińskim władzom opracowane wspólnie z Rosją 28 punktów planu pokojowego. Według doniesień medialnych plan zakłada między innymi oddanie Rosji całości Donbasu oraz Krymu, zamrożenie linii frontu w obwodach zaporoskim i chersońskim, redukcję ukraińskiej armii i rezygnację Kijowa z członkostwa w NATO. Donald Trump potwierdził, iż chce, by Ukraina zaakceptowała plan pokojowy do przyszłego czwartku (27 listopada).


Zobacz wideo Rosjanie karmią chatboty fałszywkami, by zmienić narrację


Plan pokojowy Trumpa dla Ukrainy. Jeden punkt dotyczy Polski
Jeden z 28 punktów planu dotyczy Polski - mają w niej stacjonować europejskie myśliwce. jeżeli chodzi o ziemie, to oprócz uznania - w tym przez USA - Krymu i obwodów: ługańskiego i donieckiego za "de facto rosyjskie", kolejne dwa obwody: chersoński i zaporoski mają być zamrożone wzdłuż linii kontaktowej. Rosja ma zrzec się terytoriów, które w tej chwili kontroluje poza tymi pięcioma regionami. Z kolei wojska ukraińskie wycofają się z części obwodu donieckiego, którą w tej chwili kontrolują, a strefa wycofania zostanie uznana za neutralną buforową strefę zdemilitaryzowaną.
Ukraina w UE, Rosja w G8
Zgodnie z dokumentem liczebność ukraińskich żołnierzy ma być zredukowana do 600 tysięcy, Ukraina będzie mogła wstąpić do Unii Europejskiej, a Rosja zostanie zaproszona z powrotem do G8. Czyny obu stron popełnione podczas wojny mają zostać objęte pełną amnestią. Plan zawiera również elementy gospodarcze - przewiduje przeznaczenie części zamrożonych rosyjskich aktywów na odbudowę Ukrainy, zniesienie sankcji wobec Rosji, długoterminową współpracę między Stanami Zjednoczonymi a Rosją w takich dziedzinach jak sztuczna inteligencja i górnictwo. Dokument przewiduje również przeprowadzenie wyborów w Ukrainie w ciągu 100 dni od zawarcia porozumienia.
Co dalej z planem?
Piątek przyniósł kolejne rozmowy i deklaracje na temat możliwego zakończenia wojny. Po południu o planie pokojowym zaproponowanym przez USA rozmawiali prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski i szef NATO Mark Rutte. Zełenski poinformował o tym w serwisie X. "Ukraińcy, bardziej niż ktokolwiek inny na świecie, pragną zakończenia tej wojny, zaprzestania zabijania i osiągnięcia godnego pokoju. Omówiliśmy dostępne opcje dyplomatyczne i plan zaproponowany przez stronę amerykańską. Jesteśmy gotowi do szybkiej i konstruktywnej pracy, aby zapewnić jego powodzenie" - przekazał Zełenski. Rozmowa dotyczyła również niedawnego ataku Rosji na Tarnopol. Zginęło w nim 31 osób, w tym dzieci. Na miejscu tragedii wciąż trwa akcja ratunkowa.


Zełenski rozmawiał z wiceprezydentem USA
Wcześniej w ciągu dnia prezydent Ukrainy przez prawie godzinę rozmawiał na ten sam temat telefonicznie z wiceprezydentem USA J.D. Vancem. "Udało nam się omówić wiele szczegółów dotyczących propozycji strony amerykańskiej dotyczących zakończenia wojny" - oświadczył w serwisie X. "Uzgodniliśmy, iż będziemy współpracować z USA i Europą na szczeblu doradców ds. bezpieczeństwa narodowego, aby droga do pokoju była naprawdę realna. Ukraina zawsze szanowała i przez cały czas szanuje pragnienie prezydenta USA Donalda Trumpa, by położyć kres rozlewowi krwi, i każdą realistyczną propozycję postrzegamy pozytywnie. Uzgodniliśmy, iż będziemy utrzymywać stały kontakt" - dodał Zełenski.
Prezydent Ukrainy o trudnym wyborze
W odpowiedzi na propozycje USA Zełenski opublikował również przemówienie do swoich rodaków. Prezydent Ukrainy oświadczył, iż jego kraj ryzykuje utratę wsparcia ze strony USA. "Ukraina może stanąć przed bardzo trudnym wyborem: albo utracić godność, albo zaryzykować utratę wsparcia kluczowego partnera" - oświadczył w nagraniu wideo zamieszczonym w mediach społecznościowych. Jak dodał, "nigdy nie zdradzi swojego państwa". Ukraiński przywódca zapowiedział również, iż przedstawi alternatywy wobec planu pokojowego, który zaproponowały Stany Zjednoczone. Reuters przekazał, iż nad alternatywnym planem mają pracować - oprócz Ukrainy - także władze Niemiec, Francji i Wielkiej Brytanii.


W ocenie Zełenskiego Ukraina mierzy się w tej chwili z jednym z najtrudniejszych momentów w swojej historii. Jak tłumaczył, spodziewa się dużej presji na Kijów w przyszłym tygodniu. Zaapelował również do swoich rodaków o jedność.
Do negocjacji pokojowych odniósł się w piątek także premier Donald Tusk. "Decyzje dotyczące Polski podejmować będą Polacy. Nic o nas bez nas" - napisał premier Donald Tusk na platformie X. "W sprawie pokoju wszelkie negocjacje powinny być prowadzone z udziałem Ukrainy. Nic o Ukrainie bez Ukrainy" - dodał szef rządu. Wpis zamieścił w języku polskim i angielskim.


Czytaj także: "Plan pokojowy dla Ukrainy. Europejscy liderzy postawili twarde żądanie".
Źródła: TASS, IAR, AFP
Idź do oryginalnego materiału