Rosja nie otrzymała od Stanów Zjednoczonych propozycji przekazania Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej pod zarząd Amerykanów, oświadczył szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow. Gdyby jednak w przyszłości taka propozycja padła, nie jest ona możliwa do zrealizowania.
Ławrow dodał, iż obiektem zarządza w tej chwili koncern „Rosatom”, a jego funkcjonowanie znajduje się pod stałą obserwacją ekspertów z Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (IAEA). Dyplomata oskarżył jednocześnie Ukrainę o „stałe próby ataków na elektrownię i dążenie doprowadzenia do katastrofy nuklearnej”.
Wojsko rosyjskie zajęło największą w Europie elektrownię jądrową na początku marca 2022 r.
Z kolei w marcu br. prezydent USA Donald Trump oświadczył, iż przekazanie elektrowni w Enerhodarze pod zarząd Stanów Zjednoczonych to najlepsza gwarancja bezpieczeństwa dla niej.
Amerykański plan pokojowy, wg doniesień medialnych, przewiduje, iż Zaporoska Elektrownia Jądrowa powróci do Ukrainy, ale zarządzać nią mają USA. Produkowana energia miałaby być sprzedawana zarówno na Ukrainę, jak i do Rosji.
Źródło: meduza.io
Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium
