Obalony przywódca Syrii Baszar al-Asad przybył z rodziną do Moskwy. Rosja udzieliła im azylu politycznego, poinformowała rosyjska agencja informacyjna TASS.
Kreml kierował się przy tym „względami o charakterze humanitarnym”. Przedstawiciele rosyjskich władz twierdzą, iż utrzymują kontakt z przywódcami syryjskiej opozycji. Nowe władze Syrii rzekomo zagwarantowały bezpieczeństwo dla rosyjskich baz wojskowych oraz placówek dyplomatycznych.
Informacja o przybyciu Asada do Moskwy ukazała się w godzinach wieczornych dnia 8 grudnia br. Kilka godzin wcześniej rosyjski MSZ poinformował, iż były prezydent Syrii po rozmowach „z szeregiem uczestników konfliktu syryjskiego” postanowił zrezygnować ze stanowiska i „w pokojowy sposób” przekazać władzę.
Baszar al-Asad rozpoczął rządy w Syrii w 2000 r. Przejął je po ojcu Hafizie, który kierował krajem przez około trzy dekady. Z kształconym w Londynie lekarzem-okulistą wiązane były nadzieje na liberalizację reżimu politycznego. W praktyce Baszar okazał się nie mniej krwawym dyktatorem niż jego ojciec.
Od 2011 r. w kraju toczyła się wojna domowa. Reżim Baszara al-Asada utrzymał się przy władzy dzięki pomocy Rosji i Iranu. W mijającym roku obydwa te kraje angażowały inne – ważniejsze dla nich – problemy niż konflikt syryjski.
Upadek reżimu Asada w Syrii to zdaniem wielu ekspertów, największa dotychczas klęska na arenie międzynarodowej prezydenta Rosji Władimira Putina. Moskwa stanęła przed realną perspektywą utraty baz wojskowych w Syrii, w tym niezwykle cennej pod względem strategicznym bazy morskiej w Tartus na wybrzeżu Morza Śródziemnego.
Źródło: meduza.io
Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium