Kanclerz Friedrich Merz stanowczo odrzucił koncepcję pokoju w Ukrainie za cenę kapitulacji. Podczas debaty budżetowej w Bundestagu podkreślił, iż Europa nie jest marionetką i musi sama decydować o swoich sprawach.
Szef niemieckiego rządu zaznaczył, iż celem polityki Niemiec jest zachowanie wolności w pokojowej Europie. – Chcemy pokojowego współżycia narodów w Europie w oparciu o demokratyczne wolnościowe wartości – powiedział Merz podczas dyskusji o projekcie budżetu na 2026 rok.
Kanclerz ostro skrytykował potencjalne negocjacje pokojowe prowadzone bez udziału Ukrainy i Europy. – Chcemy, by ta wojna zakończyła się jak najszybciej. Ale umowa wynegocjowana przez duże mocarstwa bez zgody Ukrainy i Europejczyków nie stworzy podstawy dla trwałego pokoju – mówił.
Europa jako suwerenny gracz
Merz wyraźnie określił pozycję Europy wobec Stanów Zjednoczonych. – Europa nie jest marionetką, ale suwerennym graczem dbającym o swoje interesy – podkreślił. Zaznaczył, iż decyzje o sprawach europejskich mogą zapaść tylko za zgodą Europy.
Kanclerz pozytywnie ocenił działania USA w celu zakończenia wojny, ale zastrzegł konieczność europejskiej zgody na wszystkie rozwiązania. Jako warunek pokoju wskazał całkowite wycofanie wojsk rosyjskich z Ukrainy.
– Wojna mogłaby zakończyć się już jutro, gdyby Rosja zakończyła swój niezgodny z prawem międzynarodowym atak i wycofała oddziały z obcego terytorium – powiedział szef niemieckiego rządu, dodając, iż – w tym konflikcie jest tylko jeden agresor.
Zwiększone wsparcie finansowe
Niemcy znacząco podnoszą pomoc dla Ukrainy. W budżecie na 2026 rok środki na wsparcie ukraińskie wzrosną o 3 miliardy euro do 11,5 miliarda euro. Dodatkowo na odnowę atakowanej przez Rosję infrastruktury ukraińskiej Berlin wyasygnuje 170 milionów euro.
Merz zapewnił o niezmiennym zaangażowaniu. – Będziemy wspierać naród ukraiński tak długo, jak to będzie konieczne – oświadczył. Jego rząd opowiada się za przeznaczeniem rosyjskich aktywów państwowych zamrożonych w europejskich bankach na pomoc dla Ukrainy.
– Putin musi zrozumieć, iż nie ma szans na wygranie wojny – podkreślił kanclerz. Broniąc zwiększonych wydatków obronnych, stwierdził, iż – pokoju i wolności nie można mieć za darmo.
Incydent z AfD w Bundestagu
Wystąpienie kanclerza wywołało ostrą reakcję prawicowo-populistycznej AfD. Z ław tego ugrupowania rozległ się okrzyk "podżegacz wojenny". Szefowa Bundestagu Julia Kloeckner upomniała deputowanych partii.
Szef klubu AfD Tino Chrupalla skrytykował pomoc dla Ukrainy. – Ukraina nie jest 17. landem Niemiec. Róbcie wreszcie politykę dla Niemiec, po to zostaliście wybrani – powiedział. Pod adresem rządu dodał: – Finansujecie wojnę w Europie dzięki broni kupowanej od amerykańskich koncernów zbrojeniowych.
Uwaga: Ten artykuł został stworzony przy użyciu Sztucznej Inteligencji (AI).









