Dmitrij Miedwiediew skomentował spotkanie w Białym Domu
Dmitrij Miedwiediew, komentując spotkanie Wołodymyra Zełenskiego i Donalda Trumpa w Waszyngtonie, zwrócił przede wszystkim uwagę na kwestię tomahawków. "Główny rozjemca (Donald Trump - red.) skutecznie grał tomahawkami - w charakterystyczny dla siebie sposób, wywierając presję na światową opinię publiczną" - napisał w mediach społecznościowych. "Zakończył grę w najlepszych tradycjach wysyłania atomowych okrętów podwodnych" - dodał. W ten sposób zasugerował, iż zarówno rozmowy o ewentualnym wysłaniu tomahawków czy groźby rozmieszczenia amerykańskich U-bootów w rejonie Rosji są jedynie elementem retoryki Donalda Trumpa oraz wywierania presji.
REKLAMA
"Musimy być gotowi"
"Trzeba przyznać, iż jak dotąd Trump jest dość stanowczy w swoim stanowisku: 'To nie moja wojna, winę ponosi całkowicie obłąkany B.' (Joe Biden - red.). Jednak choćby obłąkany Biden był przeciwny wysłaniu broni dalekiego zasięgu" - dodał Miedwiediew. Jednocześnie Miedwiediew uważa, iż to nie koniec zachodniej pomocy wojskowej dla Kijowa. "Ciąg dalszy nastąpi i musimy być gotowi na każdy rozwój wydarzeń" - dodał. We wcześniejszej części wpisu były prezydent Rosji odniósł się do słów Trumpa o tym, iż i Ukraina, i Rosja powinni "uznać się za zwycięzców" wojny. Miedwiediew stwierdził, iż Zełenski nigdy nie będzie mógł "poczuć się zwycięzcą" we własnym kraju.
Zobacz wideo Drony to początek, a Rosjanie mogą dalej testować nasze granice
Zełenski: Trump nie powiedział "tak", ale nie powiedział też "nie"
Wołodymyr Zełenski udzielił wywiadu amerykańskiej stacji NBC. Tematem rozmowy było jego spotkanie z Donaldem Trumpem w Białym Domu, podczas którego poruszyli sprawę przekazania tomahawków Ukrainie. - Trump nie powiedział "tak", ale nie powiedział też "nie" - ocenił Zełenski. - To delikatna kwestia. Sygnał ze strony prezydenta (Trumpa - red.) był taki, iż z punktu widzenia amerykańskich interesów liczba (Tomahawków - red.) jest zbyt mała na potrzeby USA. Ale nie mogę ujawniać szczegółów rozmowy. To wasze wewnętrzne sprawy. Liczę jednak na kontynuację tego dialogu - dodał. Według Wołodymyra Zełenskiego rosyjskiego dyktatora przeraża wizja uzbrojonej w Tomahawki ukraińskiej armii. Prezydent Ukrainy zaproponował Donaldowi Trumpowi ukraińskie systemy bezzałogowe w zamian za pociski manewrujące Tomahawk.
Przeczytaj także: Nieoficjalnie: Putin postawił Trumpowi warunek. Tego chce za pokój w Ukrainie
Źródła:Telegram, IAR