
Tym razem Mikołaj stwierdził, iż nie będzie siedział w jednym miejscu – więc ruszył w teren i odwiedził całą gminę! A jak wiadomo, u nas nie ma Mikołajek bez… Mikołajów. I to nie byle jakich, bo w obstawie naszych niezawodnych strażaków z OSP, którzy dbali, żeby sanie nie zboczyły z kursu.









