Minister ostrzega: Zagrożenie jest bardzo poważne. Polska w centrum niepokojących scenariuszy

warszawawpigulce.pl 5 godzin temu

Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz w wywiadzie dla Radia ZET nie pozostawił złudzeń co do aktualnej sytuacji bezpieczeństwa. „Żyjemy w bardzo niebezpiecznym miejscu, w bardzo niebezpiecznych czasach” – powiedział wprost minister. Jego słowa padły w kontekście narastających obaw o możliwy atak ze strony Rosji.

Fot. Warszawa w Pigułce

Wypowiedzi ministra obrony pojawiają się w momencie, gdy na granicy z Polską realizowane są intensywne przygotowania do ćwiczeń wojskowych Zapad-2025. Jako informuje portal Dorzeczy.pl, manewry rosyjsko-białoruskie odbędą się w dniach 12-16 września, a według litewskich służb wywiadowczych weźmie w nich udział do 30 tysięcy żołnierzy. Kosiniak-Kamysz przypomniał, iż „wojna w Ukrainie zaczęła się od ćwiczeń Zapad”.

Eksperci wskazują na przesmyk suwalski

Pytany przez Bogdana Rymanowskiego o scenariusz zajęcia przez Rosjan przesmyku łączącego Białoruś z obwodem królewieckim, minister podkreślił wagę szerokiej perspektywy. Nie ocenia sytuacji tylko w kontekście jednego odcinka granicy, ale uwzględnia wieloletnią strategię działań Rosji.

Brytyjscy oficerowie zwracają uwagę na obecne ruchy wojsk oraz prowadzone ćwiczenia jako sygnały ostrzegawcze. Kosiniak-Kamysz wskazał także na działania dezinformacyjne oraz narracje sugerujące rzekome zagrożenia dla mniejszości narodowych w państwach bałtyckich.

Problem dotyczy nie tylko Polski. Jak podkreślił minister, zagrożenie obejmuje również państwa bałtyckie, skandynawskie czy Rumunię. „Agresja Rosji jest coraz większa”, mówił Kosiniak-Kamysz podczas niedawnej konferencji prasowej.

Polska ma zdolności obronne, ale w sojuszu

Na pytanie o zdolności Polski do odparcia ewentualnego ataku na swoje terytorium, minister odpowiedział jednoznacznie: „Tak, mamy, wspólne, sojusznicze”. To najważniejsze stwierdzenie pokazuje, iż bezpieczeństwo kraju opiera się na współpracy z NATO.

Kosiniak-Kamysz podkreślał w ostatnich wypowiedziach, iż Polska buduje bezpieczeństwo w oparciu o trzy filary: siłę armii, siłę sojuszy i siłę społeczeństwa. Jak informuje portal rp.pl, za obecność jednego amerykańskiego żołnierza Polska płaci około 15 tysięcy dolarów rocznie, co minister nazwał „wielką inwestycją”.

Seria prowokacji i niepokojące sygnały

Minister zwrócił uwagę na eskalację działań prowokacyjnych ze strony Rosji. „Rosja po raz kolejny prowokuje państwa NATO” – stwierdził podczas konferencji prasowej dotyczącej incydentu z rosyjskim dronem w Osinach.

Jak informuje Ministerstwo Obrony Narodowej, do podobnych incydentów doszło już wcześniej w innych krajach NATO. Ośmiokrotnie naruszono przestrzeń powietrzną Mołdawii, trzykrotnie Rumunii, trzykrotnie Litwy, dwukrotnie Łotwy oraz jednokrotnie Bułgarii.

Kosiniak-Kamysz podkreślił, iż Polska jako pierwsze państwo w NATO buduje całościowy system antydronowy w ramach narodowego planu Tarcza Wschód. „To także proces dostrajania się do nowych zagrożeń” – wyjaśnił minister.

Zapad-2025: pierwszy test od inwazji na Ukrainę

Nadchodzące ćwiczenia Zapad-2025 budzą szczególny niepokój ekspertów. Jak informuje portal Euractiv.pl, będzie to pierwsza taka demonstracja siły od czasu inwazji na Ukrainę i pierwsza z komponentem nuklearnym. Tegoroczne ćwiczenia obejmą po raz pierwszy w historii trening użycia broni nuklearnej.

Do końca roku Rosja planuje rozmieścić na Białorusi system rakietowy Oresznik – zdolny do przenoszenia głowic jądrowych i uderzeń na cele w głębi Europy z prędkością uniemożliwiającą skuteczne przechwycenie.

Generał Leon Komornicki ostrzegł, iż ćwiczenia mogą stanowić „preludium” do agresji wobec jednego z państw NATO w perspektywie najbliższych dwóch lat.

Co to oznacza dla Ciebie?

Obecna sytuacja bezpieczeństwa bezpośrednio wpływa na życie każdego Polaka. Zwiększone wydatki na obronność przekładają się na budżet państwa, ale to cena za bezpieczeństwo granic i suwerenności kraju.

Mieszkańcy obszarów przygranicznych mogą spodziewać się wzmożonej aktywności wojskowej. Trwające i planowane ćwiczenia NATO, w tym polskie manewry „Żelazny Obrońca”, oznaczają większy ruch wojskowy na drogach i możliwe ograniczenia w ruchu cywilnym.

System antydronowy budowany przez Polskę to inwestycja w bezpieczeństwo powietrzne, ale także sygnał, iż zagrożenia hybrydowe stały się codziennością. Obywatele powinni być świadomi, iż incydenty typu spadek drona w Osinach mogą się powtarzać.

Przygotowania na każdy scenariusz

Minister Kosiniak-Kamysz konsekwentnie podkreśla konieczność przygotowania się na każdy scenariusz. „Zakładam każdy scenariusz, a najbardziej poważnie traktuję te najgorsze” – mówił w rozmowie z Super Expressem.

Polska odpowiedź na ćwiczenia Zapad-2025 to organizacja własnych manewrów z udziałem około 34 tysięcy żołnierzy – kilka razy więcej niż oficjalnie deklarowana wielkość rosyjsko-białoruskich ćwiczeń.

Jak wyjaśniał minister, najgorszy scenariusz dla Polski to sytuacja, w której „za rok, dwa, pięć w Kijowie władzę przejmuje opcja prorosyjska”. Dlatego pomoc Ukrainie pozostaje kluczowym elementem polskiej polityki bezpieczeństwa.

Transformacja polskich sił zbrojnych obejmuje nie tylko modernizację sprzętu, ale także budowę nowych baz wojskowych i zwiększenie interoperacyjności z sojusznikami. To długofalowy proces, którego efekty będą widoczne w nadchodzących latach, ale którego koszty społeczeństwo ponosi już teraz.

Idź do oryginalnego materiału