W piśmie wyjaśniono, iż zadanie pozyskania śmigłowców wsparcia zostało wpisane do rządowego pakietu modernizacyjnego już w 2022 roku. Jak podkreślono:
"Dokument ten przewiduje pozyskanie docelowo 64 śmigłowców tej klasy. Zakontraktowane dotychczas 32 śmigłowce AW 149 stanowią połowę tego stanu”.
Dlaczego więc zrezygnowano z Black Hawków? MON tłumaczy, iż przy rozmowach z PZL Mielec „zaplanowane środki finansowe są nie wystarczające”. Dodatkowo pojawił się problem techniczny: „możliwość osiągnięcia przez S-70i zakładanej zdolności bojowej okazała się być obarczoną dużym ryzykiem z uwagi na brak dotychczasowej integracji wyposażania tzw. misyjnego”.
Priorytet: szkolenie, SAR i marynarka
Resort obrony wskazuje, iż zmiana priorytetów to efekt ograniczeń budżetowych oraz doświadczeń z wojny na Ukrainie:
"Dokonane konieczne zmiany spowodowały, iż priorytetem stały się śmigłowce szkolno-bojowe, SAR/ASAR oraz śmigłowce pokładowe dla Marynarki Wojennej”.
Co więcej, jak napisano:
„Koniecznym było dokonanie alokacji ograniczonych środków finansowych na potrzeby SZ RP o większym priorytecie (należy do nich głównie szkolenie pilotów śmigłowców i systemy bezzałogowe)”.
W efekcie opracowane „Koncepcyjne kierunki rozwoju lotnictwa śmigłowcowego SZ RP” zawierają „rekomendację odstąpienia od realizacji zadania dotyczącego zakupu Wielozadaniowych Śmigłowców Wsparcia”.
„S-70i sprawdzone, ale zakup musi poczekać”
Choć przetarg anulowano, MON zapewnia, iż Black Hawki przez cały czas są wysoko oceniane:
„Należy nadmienić, iż śmigłowce typu S-70i są sprawdzonym rozwiązaniem, a SZ RP widzą potrzebę ich nabycia w przyszłości, co z obecnych względów musi być odsunięte w czasie”.
Resort podkreśla również, iż „Siły Zbrojne Rzeczypospolitej Polskiej doceniają dotychczasowe, ugruntowanie kilkudziesięcioletnią współpracą, relacje z PZL Sp. z o.o., czego efektem było m.in. skierowanie w latach 2019 i 2021 zamówień na produkowane w Mielcu śmigłowce z przeznaczeniem dla wojsk specjalnych”.
Wojna na Ukrainie zmieniła priorytety
W piśmie wielokrotnie powtarza się motyw „nowych zagrożeń” związanych z wojną w Ukrainie. Jak zaznaczono:
„Współcześnie prowadzony brutalny konflikt zbrojny na Ukrainie wymusza na Wojsku Polskim uwzględnienie doświadczeń innych państw (…) Jako przykład można przytoczyć masowe użycie bezzałogowych systemów uzbrojenia przeciwko cywilom i infrastrukturze krytycznej”.
Dlatego też – jak napisano – „modernizacja techniczna SZ RP jest procesem ciągłym, wieloletnim oraz skomplikowanym. (…) Wprowadzane modyfikacje koncepcji i optymalizacja planów zakupów mają na celu pozyskanie najbardziej potrzebnego sprzętu wojskowego”.
Dialog z PZL Mielec
Resort przekonuje, iż nie zamyka drzwi do dalszej współpracy z mieleckimi zakładami.
„Podczas spotkań w MON (…) Prezes Zarządu PZL otrzymał informacje na ten temat wraz z przedstawieniem możliwych obszarów współpracy w przyszłości w zakresie platform powietrznych, których dostawcą jest Firma”.
Jednocześnie zaznacza:
„Zależy nam na utrzymaniu i rozwoju przemysłowego potencjału obronnego i lokowaniu zamówień w kraju, dlatego też potencjalny zakres dalszej współpracy z PZL przedstawiliśmy obecnym na spotkaniu przedstawicielom PZL i Lockheed Martin”.
„Decyzje zakupowe muszą uwzględniać sytuację geopolityczną”
Na zakończenie sekretarz stanu Paweł Bejda podkreślił:
„Przy podejmowaniu decyzji zakupowych Siły Zbrojne muszą brać pod uwagę zmianę sytuacji i wynikające z niej priorytety uwzględniające sytuację geopolityczną Rzeczypospolitej Polskiej, co w tej chwili jest niezmiernie ważne dla bezpieczeństwa kraju”.